REKLAMA

Średniowiecze wraca do Oleśnicy. Trzy dni magii, muzyki i historii

Katarzyna Kijakowska | Katarzyna Kijakowska
Średniowiecze wraca do Oleśnicy. Trzy dni magii, muzyki i historii
W ostatni weekend czerwca 2026 roku Zamek Książąt Oleśnickich stanie się miejscem niezwykłej podróży w czasie. W dniach 26–28 czerwca odbędzie się tam wydarzenie, które połączy klimat dawnych epok, świat fantastyki oraz nowoczesną sztukę. Art in the Castle, czyli Słowiański Festiwal Artystyczno-Średniowieczny to przygoda pełna muzyki, emocji, historii i artystycznych doznań.
REKLAMA

Głównym organizatorem festiwalu jest Tomasz Błaszczak z Fundacji In Art we trust, który od miesięcy z zaangażowaniem pracuje nad tym, by na zamku powstał niepowtarzalny spektakl dla zmysłów. Na co dzień jest uznawanym tatuażystą, kochającym sztukę. – Chcemy, by każdy, kto przekroczy bramy zamku, mógł przenieść się w inny świat – mówi Błaszczak. – Zamek w Oleśnicy to idealne miejsce, by ożywić ducha średniowiecza i połączyć go z nowoczesną formą artystycznego wyrazu.

Zaczęło się od pomysłu konwencji

Pomysł zorganizowania festiwalu narodził się już rok temu. – Na początku myślałem tylko o konwencji tatuażu, podobnej do tych, w których sam uczestniczę na całym świecie, ale w słowiańskim klimacie – wspomina. – Z czasem jednak wciągnęła mnie średniowieczna narracja. Zacząłem jeździć po festiwalach, poznawać ludzi, zgłębiać temat i pomyślałem, że mogę pójść dalej. Tak powstała idea wydarzenia, które połączy tatuaż, muzykę, rekonstrukcję historyczną i sztukę. Zamek i jego okolice zamienią się w średniowieczne miasteczko, wypełnione warsztatami, pokazami i grami terenowymi. Już po przekroczeniu bram uczestnicy poczują zapach ognia, dymu i drewna, a na każdym kroku spotkają rzemieślników prezentujących swoje umiejętności – kowali, garncarzy, rzeźbiarzy, kaligrafów i zielarzy.

Na odwiedzających czekać będą również questy, czyli zagadki i zadania do wykonania, za które przewidziano nagrody. Na zamkowym dziedzińcu staną dwie sceny, z których od południa do późnego wieczora każdego dnia rozbrzmiewać będzie muzyka. To właśnie koncerty będą jedną z głównych atrakcji festiwalu. Na podzamczu odbywać się będą walki rycerskie w wykonaniu zawodowych sportowców, którzy na co dzień walczą również w turniejach rycerskich. – Tutaj nie będzie udawania, będzie czuć siłę i adrenalinę – podkreśla organizator. Nie zabraknie także pokazów łucznictwa i prezentacji grup rekonstrukcyjnych. W planach jest stworzenie wioski wikingów oraz kasztelu wiedźmińskiego, które przeniosą uczestników w świat mitów i legend.

Dla ciała i ducha

Jedną z wielu części imprezy będzie międzynarodowa konwencja tatuażu, podczas której artyści z różnych krajów – rozlokowani w różnych częściach zamku – nawiążą do średniowiecznej tematyki, książek, postaci. W programie znajdą się ponadto prestiżowe warsztaty rzeźbiarskie i panele malarskie. Nie zabraknie też atrakcji dla smakoszy. Na dziedzińcu powstanie bogata strefa kulinarna, gdzie królować będą tradycyjne potrawy inspirowane dawnymi recepturami. Uczestnicy spróbują pieczonego prosiaka z rusztu, pajdy chleba ze smalcem, serów i miodów pitnych. – Piwo, oczywiście, wypijemy z drewnianego kufla – dodaje z uśmiechem.

Spotkania z ludźmi

Jak zaznacza organizator, festiwal ma być nie tylko formą rozrywki, ale także przestrzenią refleksji i spotkań z ludźmi. – Chcę zachęcić ludzi co odłożenia problemów na trzy dni, by przenieśli się w czasie, odprężyli i zintegrowali z festiwalem, aby poczuć go w 100%, czyli zwyczajnie być jego częścią, a w tym pomoże nam średniowieczny klimat, animatorzy, muzyka, kramy – mówi.

W programie znajdą się panele dyskusyjne z udziałem specjalistów z zakresu psychologii i rozwoju osobistego. – Chcę dotrzeć do ludzi w kryzysie, do tych, którzy szukają swojej pasji i sensu – mówi Błaszczak. – Głęboko wierzę, że pasje potrafią wyciągnąć człowieka z monotonii codzienności i dać mu nową energię do życia.

Projekt „Art in The Castle”, w ramach którego organizowany jest festiwal, został zgłoszony do tegorocznej edycji Oleśnickiego Budżetu Obywatelskiego i zdobył poparcie mieszkańców. Nie oznacza to jednak, że organizator nie potrzebuje wsparcia. – Uśmiechamy się do sponsorów i wiele osób już się zgłasza ze wsparciem, zarówno finansowym, jak i produktowym – mówi Błaszczak. – Na kilka dni przed festiwalem potrzebna będzie każda para rąk. Potrzebne będą też transport i narzędzia. Wydarzenie zapowiada się na jedno z najbardziej widowiskowych i różnorodnych w historii Oleśnicy. – To będzie wydarzenie dla całych rodzin, dla miłośników historii, sztuki, fantastyki i dobrej zabawy – podsumowuje Tomasz Błaszczak. – Zapraszam wszystkich, by razem z nami poczuli magię średniowiecza w sercu Oleśnicy.

Tomasz Błaszczak z Fundacji In Art we trust, organizator wydarzenia

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA