REKLAMA

Prezes Wojciech Salik: Chcę, by Atol znów był miejscem bliskim mieszkańcom

Katarzyna Kijakowska | Katarzyna Kijakowska
Prezes Wojciech Salik: Chcę, by Atol znów był miejscem bliskim mieszkańcom
O wyzwaniach i planach, przed jakimi stoi Oleśnicki Kompleks Rekreacyjny ATOL rozmawiamy z prezesem spółki Wojciechem Salikiem.
REKLAMA

Panie Prezesie, jakie są Pana priorytety na najbliższe miesiące? Które obszary działalności Atola wymagają najpilniejszych działań?

Na pierwszym miejscu stawiam porządek. Chcę, by mieszkańcy Oleśnicy znów mieli przekonanie, że Atol to miejsce zadbane, bezpieczne, dostępne i nowoczesne. Zaczynam od spraw podstawowych – modernizacji, remontów i poprawy jakości obsługi. Bez solidnych fundamentów nie zbudujemy nic trwałego.

Czy planuje Pan wprowadzenie nowych usług lub rozszerzenie oferty spółki? Jeśli tak, to w jakim kierunku?

Tak – planuję systematyczne poszerzanie oferty, odpowiadając na realne potrzeby mieszkańców. Chcę, by Atol był przestrzenią wszechstronnej aktywności: rozwijamy usługi zdrowotno-rekreacyjne, wprowadzamy nowe formy fitnessu – od treningów funkcjonalnych po indoor cycling, rozszerzamy ofertę nauki i doskonalenia pływania dla wszystkich grup wiekowych, wracamy do organizacji dużych imprez sportowych i kulturalnych.

Czy spółka będzie się bardziej koncentrować na działalności sportowej, rekreacyjnej, czy może komercyjnej?

Na wszystkich trzech, ale w sposób zrównoważony. Sport to nasza tradycja, rekreacja buduje wspólnotę, a działalność komercyjna daje środki na rozwój.

Jakie działania zamierza Pan podjąć, by przyciągnąć więcej mieszkańców do korzystania z oferty Atola?

Planuję promocje sezonowe, programy lojalnościowe i aktywną komunikację w mediach społecznościowych. Jednocześnie zadbamy o poprawę jakości usług i estetyki obiektów – bo nic nie przyciąga bardziej niż czystość, profesjonalizm i dobra atmosfera.

Czy planuje Pan większe otwarcie spółki na lokalne inicjatywy społeczne, wydarzenia lub współpracę z organizacjami pozarządowymi?

Tak – już teraz współpracujemy z kilkoma organizacjami i jesteśmy otwarci na kolejne inicjatywy. Atol to miejsce dla ludzi, dlatego wspieramy lokalne pomysły i wydarzenia. Ogranicza nas jedynie dostępność przestrzeni, ale zawsze staramy się znaleźć rozwiązanie.

Czy w strukturach spółki planowane są zmiany kadrowe lub organizacyjne?

Część zmian już wdrożyliśmy, kolejne są w toku. Skupiamy się na lepszej organizacji pracy, wzmocnieniu zespołu i klarownym podziale ról. Nowe osoby dołączą tam, gdzie faktycznie są potrzebne.

Jak ocenia Pan potencjał zespołu, z którym Pan pracuje? Czy planuje Pan inwestować w rozwój pracowników?

Zespół Atola ma duży potencjał, który chcę lepiej wykorzystać. Stawiam na codzienną współpracę, dzielenie się doświadczeniem i wzajemne wsparcie. To ludzie tworzą jakość naszej oferty – i to na nich chcę budować siłę Atola. Chciałbym, by Atol był miejscem, gdzie ludzie lubią pracować.

W jakim stanie technicznym są dziś obiekty zarządzane przez Atol? Czy planowane są remonty lub modernizacje?

Stan obiektów jest zróżnicowany – część wymaga pilnych działań, inne są w dobrym stanie. Skupiamy się na bezpieczeństwie, energooszczędności, monitoringu i estetyce. Prace modernizacyjne już się rozpoczęły i będą realizowane etapami.

Czy rozważają Państwo pozyskiwanie środków zewnętrznych, np. z funduszy unijnych, na inwestycje w infrastrukturę?

Zależy mi na pozyskiwaniu środków zewnętrznych – to jeden z priorytetów. Chcę wykorzystać dostępne programy do wsparcia m.in. modernizacji obiektów i rozwoju stref rekreacyjnych. Dotąd w Atolu nikt nie zajmował się tym na stałe – teraz budujemy te kompetencje od podstaw. Choć konkretnych efektów jeszcze nie ma, jestem zdeterminowany, by to zmienić.

Jakie widzi Pan największe wyzwania stojące przed Atolem w perspektywie najbliższych lat?

Najważniejsze to odbudowanie zaufania i zaangażowanie społeczności. Chcę, by Atol znów był miejscem bliskim mieszkańcom – otwartym, przyjaznym, wartościowym. Równolegle musimy dbać o stabilność finansową i pogodzenie rosnących kosztów z utrzymaniem atrakcyjnej oferty. To proces, ale jesteśmy na dobrej drodze.

Czy Atol ma dziś konkurencję w okolicy? Jak planuje Pan wyróżnić ofertę spółki na tle innych podmiotów?

Konkurencja jest, ale Atol ma silne atuty – dobrą lokalizację, kompleksową infrastrukturę i szeroką ofertę usług. Stawiamy na jakość, łatwą dostępność i ofertę dopasowaną do realnych potrzeb lokalnej społeczności. To nasza przewaga – autentyczność i bliskość.

Dziękuję za rozmowę.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA