Odkrywamy uroki królowej jesieni. Oto dynia made in Ligota Mała [ZDJĘCIA]
Jedni kupują je dla dekoracji, inni, by zamknąć ich smak w słoiku lub przyrządzić aromatyczną zupę. Trwa sezon na dynie, a ich największym producentem w powiecie oleśnickim jest Jacek Batog z Ligoty Małej.
Każdego dnia z pola rolnika na przydomowe stoisko trafiają dziesiątki kilogramów dyni. Na plantacji pana Jacka rośnie ich co najmniej kilkanaście gatunków. – Każdego roku pozyskujemy kolejne i nie inaczej jest i tym sezonie – mówi Jacek Batog, który z pasją opowiada o swoich uprawach, całorocznej pracy na gospodarstwie, dbałości o certyfikowane nasiona.
Dynia trafia do gruntu po przysłowiowej „zimnej Zośce”. W tym roku zbiory rozpoczęły się dwa tygodnie wcześniej niż w poprzednich latach. Sezon trwa i zakończy się tuż przed 1 listopada. Klienci już korzystają z okazji, by uzupełnić zapasy albo udekorować dyniami mieszkanie lub dom.

Panie kupują dynie na zupy, sałatki i surówki. Oczywiście także na przetwory. Są wielbiciele sernika z dyni, dyniowych frytek czy makaronu z dyni.
– Klienci coraz bardziej przekonują się do dyni, którą w kuchni można wykorzystać w naprawdę różnorodny sposób – mówi rolnik. – Jest też coraz większa świadomość tego, która dynia jest lepsza na zupę, która do słoika, a która do upieczenia. Sami chętnie odpowiadamy na wszystkie pytania osób, które nas odwiedzają.
Neapolitańska, hokkaido, muscat, piżmowa, makaronowa i wiele, wiele innych kuszą kolorami i różnią się smakami oraz strukturą. Te najbardziej okazałe ważą nawet 30 kg. Jeśli nie potrzebujemy tak dużej, możemy kupić tylko kawałek.
Klienci, którzy zatrzymują się na stoisku rodziny Batogów, wyjeżdżają nie tylko z torbami pełnymi dyni (od tych najmniejszych – ozdobnych po prawdziwe giganty), ale też z innymi warzywami, które od lat uprawiają. – To pomidory, ziemniaki, cebula i wiele innych – wylicza pan Jacek, podkreślając, że sezon, w związku z wiosennymi przymrozkami i późniejszą suszą, nie był łatwy. – Ale tak to jest w tej branży, bo nasz warsztat znajduje się przecież pod chmurką. Jesteśmy zależni od natury i łaski Pana Boga – uśmiecha się Jacek Batog, zapraszając na zakupy. – W szczycie sezonu jesteśmy do dyspozycji klientów przez cały tydzień – podkreśla.

Dynia jest bogatym źródłem witamin i minerałów. Ma w sobie m.in. magnez, wapń, selen, potas i cynk, który jest ważny dla skóry, włosów i paznokci.
Spożywanie dyni wpływa dobrze na zdrowie:
- zwalcza wirusy
- wzmacnia układ odpornościowy
- obniża wysokie ciśnienie krwi
- nawadnia organizm od środka
- dba o piękną skórę
- pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu wzroku
- działa przeciwwymiotnie (miąższ dyni), dlatego polecany jest kobietom w ciąży











