Prawdopodobnie dzisiaj w nocy ktoś pomazał czerwoną farbą witrynę lokalu w oleśnickim Rynku, w którym działalność prowadzi inicjatorka oleśnickich manifestacji.
Na grupie oleśnickiego Strajku Kobiet od rana wrze. Pojawiają się kolejne komentarze i sugestie, kto mógł dopuścić się dewastacji:
– Basia! Nie daj się! Ty i wszystkie, które tu jesteśmy! Jeśli się poddamy to czeka nas życie w strasznym kraju, w którym takie bydlęce zachowania będą normą – pisze panii Natalia.
– To ta miłość bliźniego wyrażona werbalnie w języku, którego przecież nie znają ci piewcy miłości. Napis nie uraża przecież niczyich uczuć religijnych ani żadnych innych, a sam napis to na pewno nie akt wandalizmu tylko głoszenie dobrej nowiny – podkreśla pani Monika.
Strajki w Oleśnicy, podobnie jak w całym kraju, rozpoczęły się pod koniec października. Dzisiaj odbędzie się w Oleśnicy kolejny.