REKLAMA

Zamieszanie wokół Dworu Spalice. Najemcy proszą klientów o kontakt

KK | KK
Zamieszanie wokół Dworu Spalice. Najemcy proszą klientów o kontakt
REKLAMA

Są trzy strony tego konfliktu. Byli najemcy Dworu  Spalice, obecni dzierżawcy obiektu i klienci. Każdy ma swoje argumenty, ale bez wątpienia w najtrudniejszej sytuacji są obecnie osoby, które zarezerwowały imprezę w tym oleśnickim lokalu.

Czytelnicy od kilku dni bombardują nas informacjami o zamieszaniu z rezerwacją terminów imprez w Dworze Spalice. – Poprzedni dzierżawcy już nie prowadzą działalności w Dworze. Rozstali się z właścicielem obiektu – opowiada nam jedna z oleśniczanek. Kobieta nie kryje zdenerwowani. – Zaliczki wpłacaliśmy poprzednikom. Na razie ich nie odzyskaliśmy. Nie mamy też informacji, żeby zostały przekazane nowemu najemcy. Jesteśmy zaniepokojeni. Nie wiemy, czy nowy dzierżawca przejmie kalendarz na 2020 rok.

Stanowisko byłego najemcy

Spółka NLJ Holding wynajęła Dwór Spalice wiosną ubiegłego roku. I mocno weszła w rynek usług gastronomicznych w Oleśnicy. Ale w grudniu tego roku drogi wspólników z właścicielem obiektu się rozeszły. Tak sprawę przedstawia dotychczasowy najemca obiektu. – Sytuacja jest bardziej zawiła niż jest przedstawiona narracja. My jako najmujący obiekt Dwór Spalice prowadziliśmy działalność do momentu otrzymania informacji o wypowiedzeniu nam umowy przez właścicieli obiektu. Zaistniała sytuacja była dla nas zaskoczeniem, ale liczyliśmy na to, że właściciele pozwoli nam prowadzić obiekt do końca roku – mówi przedstawiciel spółki. – Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że w dniu przekazania lokalu pojawił się nowy administrator, który jednocześnie miał zostać nowym właścicielem.

– I tak, w poniedziałek otrzymaliśmy pismo, że w trybie natychmiastowym, czyli do czwartku musimy zdać obiekt – mówi nam pan Bartosz i dodaje, że z racji tego, iż lokal jest duży, a spółka miała także zobowiązania wobec klientów prosili o więcej czasu. Tego czasu spółka miała jednak nie dostać. W dniu przekazywania lokalu okazało się też, że zaginęła dokumentacja dotycząca umów zawartych z klientami na 2020 r. Sprawa ta została zgłoszona organom ścigania. W dokumentacji znajdowały się wszystkie umowy i dane kontaktowe klientów, z którymi podpisano umowy na organizacje imprez. Brak dokumentów był powodem tego, iż nie wszyscy klienci dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji.

Dalej w oświadczeniu spółki czytamy: W tym miejscu pragniemy zapewnić, że wszyscy klienci, którzy mieli podpisane umowy ze spółką otrzymają zwrot wpłaconych zaliczek i najprawdopodobniej będą mogli przeprowadzać imprezy w zaplanowanym terminie i miejscu. W tym miejscu pragniemy zaapelować do naszych klientów, którzy nie wiedzą o zaistniałej sytuacji, aby jak najszybciej skontaktowali się z nami celem ustalenia terminu zwrotu zaliczek i wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Pragniemy wskazać, że w najbliższych dniach powinniśmy zakończyć rozliczanie się z wszystkimi osobami, które wpłaciły zaliczki na poczet przeprowadzenia w obiekcie imprez.

Byli dzierżawcy wskazują, iż kwestie dotyczące umowy łączącej ich z poprzednim właścicielem objęte są tajemnicą i nie mogą udzielać informacji dotyczących relacji, w jakich pozostają ze spółką, która wydzierżawiła im Dwór Spalice. – Możemy tylko wskazać, że pozostajemy z nimi w normalnych relacjach i między nami w chwili obecnej nie ma jakiegokolwiek sporu – piszą. – W tym miejscu pragniemy wskazać, że kwestie pracownicze były dla nas zawsze priorytetem. Faktycznie, na przestrzeni prowadzenia Dworu Spalice mieliśmy małe obsunięcie w czasie z wypłaceniem pracownikom wynagrodzenia. Raz pracownicy czekali tydzień na wypłatę, kolejny raz kilka osób też musiało poczekać, ale o wszystkim pracownicy zostali informowani, wszystko było powodem zaległości klientów wobec nas. Żyliśmy jednak z pracownikami w rodzinnej, koleżeńskiej atmosferze, było to wtedy przez nich rozumiane. W chwili obecnej również problem wypłat zostanie rozwiązany w najbliższym czasie.

– Naszym zdaniem natychmiastowe wypowiedzenie umowy i wyprowadzenie nowego administratora obiektu i najprawdopodobniej jednocześnie właściciela spowodowało zaistniałą sytuację, która jak najszybciej staramy się rozwiązać. Gdybyśmy otrzymali odrobinę dobrej woli i więcej czasu z pewnością całej sprawy by nie było. Do tego dochodzi zła narracja, która podważa wizerunek naszej spółki i powoduje niepotrzebne emocje wśród klientów – puentuje pan Bartosz.

Co na to nowy menadżer?

Od dwóch tygodni Dwór Spalice ma nowego gospodarza. Menadżer lokalu, która prosi o niepodawanie nazwiska, przyznaje, że sytuacja jest bardzo trudna. – Klienci są zdezorientowani, a my mamy niewielką możliwość, by do nich dotrzeć z informacją, że nastąpiły zmiany – mówi. – Uniemożliwia nam to brak dokumentacji i wszystkich umów zawartych przez poprzednich najemców.

O tym, że zaplanowana impreza może stanąć pod znakiem zapytania klienci dowiadują się zazwyczaj na dwa dni przed planowanym wydarzeniem. – Zdarza się, że klienci do nas przyjeżdżają z napojami, a my dopiero wtedy dowiadujemy się, że mamy dla nich zorganizować imprezę. Dodatkowo sprawę komplikują zaliczki. Nadal nie zostały one rozliczone z klientami – mówi nasza rozmówczyni. Przyznaje ona, że na dzisiaj najważniejsza jest dla niej informacja o zarezerwowanych w Dworze Spalice imprezach. – Bardzo prosimy, by wszyscy, którzy podpisali umowy z poprzedni najemcą kontaktowali się z nami. Żeby dla nikogo nie było zaskoczenia. Ani dla nas, ani dla państwa.

Aleksandra Pieprzycka z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy przyznaje, że przyjęte zostało zgłoszenie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa w sprawie. Chodzi o pobrane zaliczki. – Jest to jednak na razie postępowanie w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek – mówi policjantka.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA