Wrocławscy aktywiści blokowali polowanie w Ligocie Małej
Pod Oleśnicą nie ma smogu. Zachęcamy do spacerów – napisali na swoim fanpage członkowie Wrocławskiego Ruchu Antyłowieckiego, którzy blokowali dzisiaj polowanie w lasach niedaleko Ligoty Małej. Oto relacja ekologów.
– Jak co niedzielę wybraliśmy się z ekipą pasjonatów leśnych spacerów na tradycyjny spacer. Kto rano wstaje ten spotyka pseudoekologów kochających zabijanie – piszą. – Znów trafiliśmy na zaprzyjaźnione z nami koło łowieckie SOKÓŁ. Nie obyło się bez powitania pełnego myśliwskiej kultury ze strony pani Iwony – kierowniczki polowania. Po ciepłym powitaniu myśliwi udali się do swojej chatki, a my na spacer w poszukiwaniu śmieci, gdzie spotkaliśmy się z myśliwymi.
– Wezwana na miejsce policja spisała uczestników, przeprowadziła kontrolę ciągnika z przyczepą na myśliwych pouczając właściciela pojazdu o spalonej żarówce, chwilę postała i pojechała pełnić obowiązki w innym miejscu – informuje Wrocławski Ruch Antyłowiecki. – W poszukiwaniu nieczystości przeprowadziliśmy 3 pędzenia.Dopiero podczas ostatniego padło kilka strzałów. Ciężko powiedzieć co się wydarzyło. Paka na zabite zwierzęta była pusta, natomiast na pysku jednego z psów widzieliśmy ślady krwi.



