Wójt Marcin Kasina o biogazowni: Tak jak mieszkańcy jestem przeciwny takiej inwestycji

Blisko dwieście osób przyszło dzisiaj na spotkanie do świetlicy wiejskiej w Nieciszowie. I tam, i w Smardzowie wójt Marcin Kasina odniósł się do informacji o mającej powstać między tymi miejscowościami biogazowni.

– Cieszę się z dzisiejszego spotkania, bo w temacie, o którym będziemy dzisiaj rozmawiać mamy to samo zdanie – tak wójt Marcin Kasina rozpoczął spotkanie z mieszkańcami Nieciszowa. Później wyjaśnił, że w każdą środę w urzędzie przyjmowani są mieszkańcy i petenci. – W ostatnią środę na spotkanie ze mną umówili się panowie z firmy Romgaz z Jarocina – mówił. – Przedstawili koncepcję planowanej przez nich inwestycji i chcieli poznać zdanie władz gminy na jej temat. Podczas rozmowy wyszło, że chodzi o biogazownię, która miałaby być ulokowana między Smardzowem a Nieciszowem.

Działka, na której miałaby powstać inwestycja jest prywatna. – Gdyby to był teren gminy rozmowa zostałaby ucięta już na początku, bo my byśmy terenu na taką inwestycję nie udostępnili – podkreślał Kasina, przyznając, że jego niepokój wzbudziły informacje, że surowcami biogazowni byłyby zarówno materiały zielone, jak i odpady z uboju. W tej sytuacji panowie otrzymali od razu jasny przekaz, że nie jesteśmy zainteresowani, a nawet przeciwni inwestycji, która mogłaby wyjątkowo źle wpływać na środowisko ze względu na bliskie położenie zabudowań.

– Poinformowałem też obu panów, że jeśli chcą poznać zdanie mieszkańców, mogą wziąć udział w spotkaniach z nimi. Nie widzę ich jednak tutaj – powiedział wójt.

Jako gmina jesteśmy na nie dla budowy biogazowni na naszym terenie

To zdanie Marcin Kasina podkreślał podczas spotkania z mieszkańcami Nieciszowa wielokrotnie. – Chciałbym jednak zaznaczyć, że po to przekazałem tę informację sołtysom i radnym, byście i wy mogli dowiedzieć się, jak wygląda ta sprawa – mówił. – Do tej pory żaden wniosek od tej firmy nie wpłynął. Nazwałbym to spotkanie z nimi sondażowym, ale w niektórych mediach ukazał się artykuł, kolejny z pseudoaferą z gminy Oleśnica, w którym to mi przypisany jest udział w różnych działaniach. Artykuł, w którym sugeruje się ludziom, moim zdaniem, nieprawdę. Wprowadza się was w błąd, próbuje skłócić gminę, pokazać ją w złym świetle.

– Nie wykluczam też, że to spotkanie to mogła być ustawka, żeby stworzyć kolejną pseudoaferę – powiedział. – Jaki mieli w tym cel? Odpowiedzcie sobie sami.

Dopóki jestem wójtem gminy Oleśnica taka biogazownia u nas nie powstanie, bo moim celem nie jest utrudnianie wam życia, a wręcz przeciwnie. Nigdy nie dopuszczę do tego, by wasze nieruchomości straciły na wartości.

Mieszkańcy wielokrotnie starali się uzyskać zapewnienie wójta, że gmina podejmie wszelkie kroki prawne, by uniemożliwić budowę biogazowni i takie zapewnienie otrzymali. Wójt informował, że podczas prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla Nieciszowa zostanie wprowadzony zakaz powstawania inwestycji źle oddziałujących na środowisko w obrębie całego sołectwa. Podobna procedura ma dotyczyć Smardzowa.

– Nie dopuszczę do tego, żeby Nieciszów zamienił się w „Śmierdziszewo”. Nie godzę się na biogazownię, tak jak w przeszłości nie zgodziłem się na fermę norek czy spalarnię – podkreślił.

Te deklaracje wójta już na zakończeniu spotkania mieszkańcy nagrodzili oklaskami, W Smardzowie na Marcina Kasinę czekało około 40 osób. Tutaj atmosfera była już jednak bardzo spokojna.

Zobaczcie galerię zdjęć i relację wideo ze spotkania w Nieciszowie