W tragicznym wypadku zginął 19-letni Mateusz ze Smolnej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Do tragicznego zdarzenia w Grędzinie, na drodze w stronę Jelcza-Laskowic, doszło dzisiaj rano. Śmierć poniósł w nim 19-letni Mateusz ze Smolnej.

Młody mężczyzna mógł zasnąć za kierownicą. Jego samochód wypadł z drogi, koziołkował i zatrzymał się na drzewie w przydrożnym rowie. Kierowca zginął na miejscu. Przez kilka godzin na miejscu zdarzenia pracowała policja wraz z prokuratorem.

– Ze zgłoszenia wiedzieliśmy, że kierowca jest nieprzytomny, a samochód się dymi. W momencie przybycia strażaków na miejscu była policja i pogotowie ratunkowe, które wezwało śmigłowiec LPR. Po ich przybyciu lekarz niestety stwierdził zgon – powiedział portalowi Olawa24.pl Krzysztof Gielsa, oficer prasowy oławskiej straży pożarnej.

– Śmierć poniósł 19-letni mieszkaniec powiatu oleśnickiego – potwierdza w rozmowie z OlesnicaInfo.pl Piotr Jasiewicz, komendant Komisariatu Policji w Jelczu-Laskowicach. – Młody mężczyzna jechał w stronę Jelcza-Laskowic. Na lekkim łuku drogi z nieznanych dotąd przyczyn zjechał z drogi.

Komendant dodaje, że nie ma świadków zdarzenia. – Pierwsi kierowcy zaalarmowali nas, gdy auto było już w rowie – mówi. – Nikt nie widział jak on tam wjechał. Wszystko wskazuje jednak na to, że w wypadku nie brały udział inne pojazdy.

Mateusz był mieszkańcem Smolnej, pasjonatem piłki nożnej. Miał przed sobą całe życie. Z naszych informacji wynika, że jechał do pracy.

Zobacz też: Śmiertelny wypadek w Grędzinie. Nie żyje młody mieszkaniec powiatu oleśnickiego