W aucie, którym podróżował 5-latek, nie było fotelika dla dziecka

REKLAMA
Rozpoczęły się ustalanie przyczyn tragicznego wypadku, do którego doszło wczoraj na S8. Zginął w nim 5-letni chłopiec, mieszkaniec powiatu oleśnickiego.
Policja ustaliła m.in., że w samochodzie, którym podróżował 5-latek nie było fotelika dla dziecka. – Nie wiemy też, jest to w trakcie ustalania, czy dziecko miało zapięte pasy bezpieczeństwa – mówi OleśnicaInfo.pl Aleksandra Pieprzycka z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Przypomnijmy, że już w chwili przyjazdu służb ratowniczych na miejsce, chłopca trzeba było reanimować. Udało się przywrócić mu funkcje życiowe. Został zabrany przez LPR, ale mimo szybkiej interwencji, dziecko zmarło.
REKLAMA
REKLAMA