Oddział ginekologiczno-położniczy podsumował liczbę narodzin w minionym roku. Okazuje się, że na oleśnickiej porodówce urodziło się 1920 dzieci.
To mniej niż w poprzednich latach, ale dużo w porównaniu z tym, jak oddział funkcjonował 8 czy 10 lat temu. Wtedy średnio rodziło się w Oleśnicy 700 dzieci. Teraz 1920. Zdaniem ginekolożki Gizeli Jagielskiej to optymalna liczba na oddział, który ma ograniczone warunki lokalowe.
– Dzisiaj jesteśmy w momencie, w którym musimy wypracowywać sobie optymalną liczbę porodów, którą jesteśmy w stanie obsłużyć – powiedziała w rozmowie z OlesnicaInfo.pl – Oceniam ją na 2000-2100 w ciągu roku, bo takie są możliwości naszego oddziału. Ostatnie dwa lata były bardzo trudne, bo ta liczba oscylowała wokół 2500, co w odniesieniu do miejsca, jakim dysponuje nasz oddział, jest bardzo trudne. Powiedziałabym nawet, że traci się na jakości.
Lekarka podkreśla również, że oddział musi przyjmować tyle porodów, żeby był w stanie normalnie pracować i żeby pacjentki były zadowolone. – Leżenie w niewielkich salach w cztery osoby, przy jednej łazience na cały oddział położniczy, to nie są dobre warunki – mówi. – Obecnie mamy wiele pacjentek, które całymi tygodniami pozostają u nas wraz ze swoimi wcześnie urodzonymi dziećmi. Dla nich nasze warunki sanitarne stają się problemem, dlatego docelowo muszą się one zmienić.