Toaleta w pociągu dla…osób o stalowych nerwach
REKLAMA
Czy to możliwe, żeby w XXI wieku, w publicznym środku komunikacji publicznej, toaleta wyglądała jak najbardziej zaniedbane…szambo? Okazuje się, że tak.
– Przeszłam cały pociąg, żeby skorzystać z toalety, ale nie sposób do niej wejść – mówi nasza Czytelniczka, podróżująca z Bierutowa do Wrocławia pociągiem Polregio.
Toaleta, jak widać na załączonym obrazku, jest brudna i zanieczyszczona fekaliami. – Pytałam konduktora, który sprawdzał bilety, czy nie ma żadnej innej toalety, to tylko wzruszył ramionami i powiedział, że niestety albo coś przymarzło albo ktoś coś wrzucił a nie mogą pociągu zatrzymać.
REKLAMA
REKLAMA