Samotna matka walczy o zdrowie i prosi o wsparcie
Zbiórka dla aniołka, który zawsze niósł pomoc innym, a teraz sam jej potrzebuje – tak rozpoczyna się apel o pomoc dla pani Sylwii ze Smardzowa, która potrzebuje wsparcia na leczenie i dłuższe życie. Kobieta sama wychowuje trójkę dzieci.

Cichy zabójca, wilk w ludzkiej skórze, czyli toczeń rumieniowaty układowy charakteryzujący się często nagłymi i ciężkimi nawrotami, często przypominając podstępne ataki wilka. To choroba tkanki łącznej, której przyczyna leży w autoimmunizacji, czyli skierowaniu własnego układu odpornościowego przeciwko własnemu organizmowi i wiąże się z uszkodzeniem wielu tkanek oraz narządów w trakcie choroby (nerek, płuc, centralnego systemu nerwowego, wątroby, serca). Sama choroba ma bardzo zróżnicowany przebieg, może być zarówno łagodna jak i ciężka – zagrażająca życiu, co najgorsze nieuleczalna związana jedynie z leczeniem objawowym.
Mówią na nią „Angel”…

… czyli anioł nie kobieta, całe życie wierna swym zasadom, pomaga i walczy o innych, niegdyś harcerka, wolontariusz niosący pomoc w hospicjach, domach dziecka czy schroniskach. Niespełna 1,5 roku temu czując się już bardzo źle podjęła inicjatywę jednego z przedszkoli i przeprowadziła na własną rękę akcję „zbiórka na dom dziecka” jeżdżąc po Wrocławiu i odbierając dary od hojnych rodzin.
Dwukrotnie uratowała życie „pijakowi” na ulicy, który okazał się cukrzykiem pozostawionym bez pomocy, uratowała dziewczynę spod kół pędzącego tramwaju, pomagała i pomaga zwierzętom – m.in przyjmując miesiąc temu pod swój dach ciężarną kotkę i wychowując maluchy. Kim jest na co dzień? Nikim ważnym – tak o sobie mówi – matką trójki cudownych dzieci, które sama wychowuje, pracując na pełen etat i prowadząc duży dom – mimo wszystko zawsze znajdzie czas by nie odmówić pomocy innym nie oczekując nic w zamian …
Obecnie Sylwia jest po 2-tygodniowym pobycie w szpitalu i wdrożeniu leczenia, na którego efekty trzeba będzie czekać ok. 3 miesięcy. Choroba jest aktywna, rozwija się wciąż stan zapalny powodując dolegliwości zarówno ogólne jak i wielonarządowe: brak możliwości odwodzenia prawej reki (zwapnienie części kości i stan zapalny), chroniczne wyniszczające zmęczenie, nawracające gorączki i stany zapalne, nawracające owrzodzenia jamy ustnej i nosa, krwawienia podskórne, bóle stawów i krzyża, plamica, światłowstręt, duszności, migreny z wymiotami czy skurcze które już dwukrotnie spowodowały zapaść. W wyniku choroby rozwija się cukrzyca insulinozależna, występuje bradykardia i wiele innych odrębnych problemów zdrowotnych – które łącznie powodują silne wycieczenie organizmu i zmęczenie powodujące trudności z wykonywaniem standardowych codziennych obowiązków a czasem czynności życiowych.
Co jest potrzebne?
Cel zrzutki to: leki pozwalające złagodzić objawy choroby i wprowadzić ja w stan remisji by Sylwia miała silę grać z dziećmi w piłkę, czy po prostu czasem wstać z łóżka; pieniądze na specjalistów (nie ma czasu czekać na NFZ – okulista, bo lek może uszkadzać wzrok, ortopeda – siada całkiem prawa ręka, ginekolog – zabieg usunięcia guzków + diagnoza ws. powiększonych węzłów chłonnych, laryngolog – biopsja zwłókniałych ślinianek, pneumolog, psycholog, dentysta – zespół Sjogrena i suchość błon powoduje spustoszenie jamy ustnej – Sylwia jest po sanacji jamy ustnej w tym 7 wyrwanych zębów i 45 ubytków w 2 tyg., nefrolog – torbiel w nerce; odciążenie w domu– fizyczne i psychiczne – koszt ok. 1500 zł/mc (sprawa po lekach priorytetowa z uwagi na max odpoczynek i minimalizację stresu, które przede wszystkim nasilają rozwój choroby); rehabilitacja– ręka, krzyż i problemy z kolanami; dojazdy do Wrocławia związane z leczeniem; sprzęt, dzięki któremu będzie mogła podjąć rodzaj pracy zdalnej i pracować z domu w ramach obecnego zawodu (częściowa rezygnacja z pracy zawodowej – nie może całkowicie z uwagi na główne źródło utrzymania); zakup sprzętu z uwagi na guzka w płucach i problemami z dusznością, chemii łagodzącej świąd i ból suchej skóry, suchych oczu czy jamy ustanej + konieczna zmiana stylu życia, odżywiania (dietetyk); wyjazdy rehabilitacyjno-medyczne, spłata pożyczki po zmarłym tacie, którym Sylwia opiekowała się całe życie, aż do śmierci – pozostało 27 tys.zł z 60, które zostało wzięte na leczenie i polepszenie jakości życia taty.
Osoby, które chciałby przekazać Pani Sylwii produkty spożywcze lub chemiczne proszone są o kontakt pod nr. tel. 576 089 728