Radny przeprasza radnego. „Byliśmy dla siebie niewidzialni”
Ta sprawa sięga 2019 roku. Dzisiaj doczekała się finału, a radni Czesław Teleszko i Tomasz Kołaciński podali sobie ręce.
Radny Czesław Teleszko wygłosił na dzisiejszej sesji Rady Powiatu Oleśnickiego oświadczenie, w którym przeprosił radnego Tomasza Kołacińskiego. – Jestem radnym od 2002 roku, były w tym czasie różne składy rady, różne składy zarządów i zawsze miałem ze wszystkimi bardzo dobre relacje – tak Teleszko rozpoczął swoje wystąpienie, przyznając, że iskry między radnymi zaczęły lecieć w poprzedniej kadencji.
– Na złożone przeze mnie wtedy oświadczenie niektórzy radni z komisji budżetu byli przesłuchiwani przez policję i prokuraturę. Ja również byłem przesłuchiwany – powiedział. – Co niektórzy poczuli się z tym faktem niekomfortowo i w stosunku do mnie zaczęły się niekomfortowe zagrywki. Najbardziej pokrzywdzonym poczuł się pan radny Tomasz Kołaciński. Od tego czasu byliśmy wobec siebie niewidzialni, jak wrogowie, nie mówiliśmy sobie „dzień dobry ani cześć”.
– Chcę w tym miejscu przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni moim oświadczeniem – mówił Czesław Teleszko. – Szczególnie chcę przeprosić pana Tomka Kołacińskiego. Chcę, żebyśmy mieli dobry kontakt.
Po tym oświadczeniu Teleszki na mównicę wyszedł Tomasz Kołaciński. – Cieszę się, że wreszcie rozwiązaliśmy ten problem – powiedział. – A do nowych radnych, którzy nie mają doświadczenia – czytajcie regulaminy. Niektórzy czepiali się szczegółów i skończyło się wiadomo, jak się skończyło.
Na finał tej wymiany zdań radni podali sobie ręce, a przewodniczący rady Jan Bronś skomentował, że ten gest to dobry prognostyk dla całej rady w nowej kadencji.
O co był ten spór?
W 2019 roku Czesław Teleszko oświadczył, że rezygnuje z uczestnictwa w pracach komisji budżetu na znak protestu. Stwierdził też, że na zwołanym posiedzeniu komisji budżetu nie przedstawiono i nie przegłosowano porządku obrad, nie omawiano też projektu budżetu na 2019 rok i projektu uchwały o wieloletniej prognozie finansowej. Obu tych projektów nie poddano również pod głosowanie, a na sesji przewodniczący komisji Tomasz Kołaciński oświadczył, że komisja oba projekty przyjęła jednomyślnie. – Nie wiem, na jakiej podstawie to powiedział – stwierdził wtedy radny Teleszko. – To złamanie statutu i regulaminu.