REKLAMA

Radna ubolewa: straż niszczy nam boisko. Strażacy odpowiadają: działamy zgodnie z procedurami

Red | Red
Radna ubolewa: straż niszczy nam boisko. Strażacy odpowiadają: działamy zgodnie z procedurami
REKLAMA

Chodzi o nocne lądowania helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na boisku w Smardzowie. – Życie ludzkie jest najważniejsze, ale nie pozwólmy niszczyć naszego mienia – apeluje  Agnieszka Podobińska. 

Radna przypomina, że po raz pierwszy do zniszczenia nawierzchni boiska doszło w 2017 roku. – Naprawiliśmy je wtedy sami – przypomniała. – Teraz miało miejsce kolejne lądowanie LPR i znów samochody straży pożarnej wjechały na boisko, niszcząc jego nawierzchnię. Nie rozumiem, dlaczego strażacy nie może stanąć na drodze, przy boisku, żeby stamtąd oświetlić teren lądowania pogotowia lotniczego. Rozumiem, że życie ludzkie jest najważniejsze, ale nie pozwólmy niszczyć naszego mienia – apelowała.

Straż stawia sprawę jasno

Wójt Marcin Kasina zadeklarował, że zostanie zorganizowane spotkanie z komendantem straży pożarnej w tej sprawie.  Ale już dzisiaj wiadomo, że procedury postępowania w tej sprawie są ściśle określone. – I my musimy się ich trzymać – mówi OlesnicaInfo.pl Marcin Purzyński, oficer prasowy oleśnickiej komendy straży pożarnej. – Zasady są jasno określone, gdzie, w jakiej odległości ma stać samochód straży oświetlający teren dla pogotowia lotniczego w nocą oraz to, jak zabezpieczenie przylotu wygląda w ciągu dnia. Nie będziemy ustawiać się na drodze, żeby nie zniszczyć komuś trawy.

Purzyński przyznaje, że podobne sytuacje miały miejsce w Bierutowie. – Tam też kierowano do nas pretensje i usłyszano dokładnie to samo. Oczywiście chętnie spotkamy się z przedstawicielami gminy i wyjaśnimy szczegółowo nasz punkt widzenia – mówi.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA