REKLAMA

Polityczny miszmasz w klubie radnych Koalicji Obywatelskiej. Dwóch przewodniczących, sprzeczne stanowiska

KK | KK
Polityczny miszmasz w klubie radnych Koalicji Obywatelskiej. Dwóch przewodniczących, sprzeczne stanowiska
REKLAMA

Takiego politycznego chaosu, jak obecnie w klubie radnych Koalicji Obywatelskiej dawno w oleśnickiej polityce nie widzieliśmy. Z narracji jego członków wynika, że dwóch z nich uważa się za przewodniczących klubu, a zdania na ważne kwestie są odmienne.

– Z dumą i radością informujemy, iż 7 maja powołaliśmy Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Oleśnicy – tak rozpoczynało się oświadczenie czterech radnych wydane w maju 2020 roku. Podpisali się pod nim Paweł Leszczyłowski, Michał Kasprzyszak, Robert Sarna i Damian Siedlecki.

– Wspólnie uznaliśmy, że dzięki pracy w klubie radnych, nasz głos będzie bardziej słyszalny, a podejmowane działania skuteczniejsze. Będziemy pilnować, by partykularne interesy nie przesądzały o dobru ogółu, a nieprzemyślane decyzje nie szkodziły ani miastu, ani jego mieszkańcom – podkreślali samorządowcy, którzy w takim składzie – formalnie – przetrwali tylko do sierpnia ubiegłego roku.

Drogi radnych się rozchodzą

Już podczas czerwcowego głosowania nad odwołaniem Aleksandra Chrzanowskiego z funkcji szefa rady miasta, Michał Kasprzyszak zagłosował inaczej niż jego klubowi koledzy. W sierpniu ostatecznie wystąpił z klubu KO, wzmacniając grupę burmistrza Jana Bronsia. Na czele klubu Koalicji Obywatelskiej pozostał Paweł Leszczyłowski, choć sygnały o rozchodzeniu się jego dróg z Siedleckim i Sarną pojawiały się w politycznych kuluarach coraz częściej. Leszczyłowski – po odejściu z grupy burmistrza Jana Bronsia i utracie funkcji wiceprzewodniczącego rady miasta – nie potrafił odnaleźć się w fotelu opozycji. Zwłaszcza, że jego klubowi radni często mówili jednym głosem z radnymi Oleśnica Razem.

Na efekty zimnej wojny w klubie nie musieliśmy czekać zbyt długo. W kwietniu 2021 roku do biura rady trafiła informacja, że nowym szefem klubu KO jest Robert Sarna. – Jestem bardzo zdziwiony i zaskoczony informacją o tym, że klub rzekomo zmienił swojego przewodniczącego – komentował wówczas Leszczyłowski. – Jako przewodniczący nie zwoływałem żadnego posiedzenia, w związku z powyższym działania moich klubowych kolegów należy uznać za obarczone wadą prawną.

– Zaprosiliśmy przewodniczącego na spotkanie, żeby omówić m.in. naszą propozycję dotyczącą pomocy psychologicznej dla uczniów po zdalnym nauczaniu – mówił wtedy OlesnicaInfo.pl Robert Sarna, który został nowym przewodniczącym klubu. – Paweł Leszczyłowski się na nim nie pojawił, choć został skutecznie poinformowany, a ponieważ przez ostatnie pół roku w żaden sposób nie był aktywny w klubie, nie mieliśmy żadnego spotkania, podjęliśmy z Damianem Siedleckim decyzję o jego odwołaniu – powiedział.

Trzech radnych, dwóch przewodniczących

Leszczyłowski z klubu radnych nie wystąpił, Siedlecki i Sarna także nadal pozostają jego członkami, a opinia publiczna co rusz jest zaskakiwana różnicami stanowisk radnych KO. Przykład? W maju radni Koalicji Obywatelskiej Damian Siedlecki i Robert Sarna wraz z oleśnicką Lewicą złożyli projekt uchwały intencyjnej w sprawie finansowania przez miasto programu in vitro. Kto najgłośniej skrytykował pomysł? – Przedłożenie projektu uchwały, który jest bublem prawnym świadczy o nieznajomości prawa, rozstrzygnięć sądowych i nadzorczych – mówił Paweł Leszczyłowski, podkreślając, że sam nie jest przeciwko projektowi, ale powinien być on poprzedzony dokładnymi analizami i konsultacjami.

Odniósł się wówczas także do zmiany szefa klubu radnych KO. – Jak widać zmiana personalna nie zawsze oznacza zmianę na lepsze – powiedział.

Odmienne stanowiska

A to nie koniec politycznego chaosu w KO. W piątek Damian Siedlecki poinformował, że klub radnych Koalicji (wspólnie z klubem Oleśnica Razem, red.) złożył wniosek o udział radnych w kontroli zapowiedzianej przez miasto w Oleśnickim Kompleksie Rekreacyjnym Atol. Wczoraj swoje stanowisko w tej samej sprawie wydał Paweł Leszczyłowski, podkreślając na wstępie, że to on szefuje klubowi. – Jako przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Oleśnicy i przewodniczący struktur partii w powiecie informuję o braku akceptacji dla pomysłu niektórych radnych co do ich uczestnictwa w pracach specjalnego zespołu ds. wyjaśnienia niepokojącej sytuacji w OKR Atol – napisał. – Zgadzam się, że dochodzące do nas sygnały wymagają jak najszybszej interwencji, dlatego też zespół powinien składać się z fachowców – osób bezstronnych oraz niezależnych. – Tymczasem obecność części radnych będzie służyć wyłącznie robieniu „show” i służyć może próbie zbijania kapitału politycznego. Jednocześnie apelujemy do władz miasta o jak najszybsze wyjaśnienie sprawy i niezwłoczne powołanie odpowiedniego zespołu – napisał.

Platforma nieposklejana?

W marcu pisaliśmy na OlesnicaInfo.pl o rozbitej Platformie Obywatelskiej w powiecie oleśnickim i samej Oleśnicy. -– Platforma Obywatelska jest bardzo poobijana po utracie władzy zarówno w powiecie, jak i mieście – komentował wówczas jeden z lokalnych polityków. – Do dziś niektórzy z jej działaczy nie mogą pogodzić się z tym, co stało się latem ubiegłego roku. I pewnie stąd takie sprzeczne stanowiska i zachowania. Dziś tak naprawdę trudno stwierdzić, kto kieruje Platformą w Oleśnicy. 

Co zmieniło się od tamtego czasu? Wciąż trudno pokusić się o stwierdzenie, że lokalna PO mówi jednym głosem. Różne opinie wygłaszane przez Pawła Leszczyłowskiego i Roberta Sarnę są tego najlepszym dowodem, a wyborcy mogą być skonsternowani tym politycznym dwugłosem. Czy zmiana szefa w regionie (następcą Jarosława Duzy został Grzegorz Schetyna, red.) przełoży się na sytuację partii w powiecie oleśnickim? Przekonamy się zapewne niebawem. Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej właśnie rozpoczęli spotkania z wyborcami na Dolnym Śląsku. W tym tygodniu odwiedzili Wrocław, Wałbrzych Legnicę, Jelenią Górę, Trzebnicę, Głogów i Kłodzko. Oleśnica – przynajmniej na razie – nie znalazła się na trasie spotkań. 

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA