O sprawie informuje od wielu miesięcy oleśnicki aktywista Wiesław Mazurkiewicz. Teraz do jego apeli o rozwiązanie problemu śmieci porzucanych przy ul. Sejmowej dołączyła radna Beata Krzesińska.
– W ubiegłym roku zadałem pytanie: kto z radnych, podniesie rękawice i zmierzy się z tym problemem ? – przypomina Wiesław Mazurkiewicz. – Chodzi o podrzucanie gabarytów pod osłonami śmietnikowymi, które często lądują w zamkowej fosie. Od tego czasu nic się nie zmieniło, a nawet problemów z utrzymaniem porządku w tym miejscu przybyło. Pod pomnikową Kolumnę Złotych Godów i na pobliskie murki, przenieśli się ci, którzy przesiadywali pod arkadami na 3 Maja.
– To miejsce nie jest bezpieczne, jest omijane, szczególnie przez starsze osoby chodzące do kościoła – podkreśla mieszkaniec Oleśnicy. – Zamek otworzył nowe wejście dla zwiedzających vis-a-vis, są podrzucane gabaryty i przerzucane śmieci. W tym miejscu ma być tworzony nowy skwer, będą kradzieże, będzie dewastacja. Kamery monitorujące pojawiają się bez proszenia w wielu inwestycjach. W parkach przy ławkach ze stolikami, przy nowej inwestycji rowerowo–hulajnogowej nad stawami zamontowano aż cztery kamery (na zapas?) na dwóch sąsiednich latarniach, z których obraz się pokrywa, dubluje.
Temat podjęła na styczniowej sesji Rady Miasta Oleśnicy radna Beata Krzesińska. Zaapelowała ona o montaż kamery przy śmietniku na ul. Sejmowej. Jej zdaniem monitoring poprawi w tym miejscu bezpieczeństwo, gdyż pojawiają się tu osoby, które zaczepiają przechodniów, żądając pieniędzy na jedzenie. – Jest też uzasadnione podejrzenie, że w tym miejscu są podrzucane śmieci przez osoby spoza wspólnot mieszkaniowych – powiedziała radna, argumentując też, że kamera zapobiegnie podrzucaniu śmieci do fosy zamkowej i pozwoli monitorować nasadzenia, które mają się pojawić niebawem na tzw. skwerze zamkowym.
fot. Wiesław Mazurkiewicz