Piekarnia to nie fabryka. Tutaj pieką chleb w piecu opalanym drewnem
Rodzinna piekarnia, która opiera swoją produkcję na tradycyjnych przepisach. Tak w jednym zdaniu można by opisać miejsce, do którego dotarliśmy. Po piekarni w Wabienicach oprowadził nas syn właścicielki Paweł Batóg.
– Wszystko zaczęło się od pomysłu moich rodziców, którzy postanowili otworzyć własną piekarnię. Rodzice prowadzili ją w latach 90. w miejscowości Pokój na Opolszczyźnie – opowiada pan Paweł. – Stamtąd przenieśliśmy się do Wabienic i tutaj działamy już od blisko 25 lat, od początku opierając nasze produkty na tradycyjnych recepturach i wypiekając je w piecu opalanym drewnem.

Wypieki z Wabienic powstają na naturalnym zakwasie prowadzonym od ponad 20 lat. – Staramy się, aby nasze produkty były jak najsmaczniejsze. Nie stosujemy polepszaczy, a przede wszystkim glutaminianu sodu, który jest, niestety, wszechobecny w produktach spożywczych – mówi pan Paweł . – My nie jesteśmy fabryką. Nie stawiamy na markety. Staramy się, aby nasze produkty były dostępne w lokalnych sklepach w najbliższej okolicy.
Jeszcze gorące, po południu w sklepie
Chleb i bułki z Wabienic trafiają codziennie do sklepów w Oleśnicy, Bierutowie, w gminie Dziadowa Kłoda, także na Opolszczyznę, Wrocław i jego okolice. – Nasz produkt, z którego jesteśmy dumni to bułki – mówi Paweł Batóg. To właśnie one trafiają dwa razy dziennie do klientów. – Pierwszy raz wczesnym rankiem, później, około godziny 17. Te popołudniowe dostawy, zwłaszcza w niedzielę, są bardzo przez klientów cenione. Po zamknięciu marketów, niedziela jest dla nas handlowo bardzo dobrym dniem, choć sprawia, że pracujemy cały tydzień. Zaczynamy w niedzielę, a kończymy w sobotę – uśmiecha się.

Piekarze z Wabienic rozpoczynają swoją pracę o godzinie 13 i kończą ją po dwunastu godzinach. Dziennie pieką około dwóch tysięcy bułek i kilkaset chlebów, bułek słodkich oraz rogali. Piec, w którym wypiekane jest pieczywo został sprowadzony z Włoch. Był robiony na zamówienie. -Znacznie polepszając nasze moce produkcyjne przy zachowaniu wysokiej jakości wypieku- mówi pan Paweł. – Takie piece to rzadkość. W najbliższej okolicy nikt takiego nie posiada, bo właściciele piekarni zrezygnowali z pieców opalanych drewnem. My zostaliśmy przy takim rozwiązaniu, bo uważamy, że drewno wpływa na jakość naszego produktu. Jest też przy tym bardziej ekologiczne.

Pan Paweł optymistycznie patrzy w przyszłość. Na nasze pytanie, czy prowadzenie piekarni to ciężki kawałek chleba, odpowiada z uśmiechem: – Trzeba ciężko pracować i nie narzekać. Dzisiaj wszyscy mają ciężko.
GDZIE KUPIMY CHLEB Z WABIENIC? OTO LISTA SKLEPÓW
- Sklep Pod Orzechem, Wabienice 39
- Sklep Spożywczy Luiza – ul. Konopnickiej 47, Bierutów
- Delikatesy Centrum – ul. Słowackiego 13, Bierutów
- Sklep spożywczy Karolcia – 56-504 Lipka 31A
- Sklep spożywczy Karolina Kieryk – Dziadów Most 33
- Sklep spożywczy Paweł Otwinowski – Radzowice 32b
- Sklep spożywczy Klaudia Świerczyńska – Ligota Polska 60d
- Globi Sklep Spożywczy-Wszechświęte 30
- Sklep Spożywczy BEN-3 Maja 44, Oleśnica
- Szwed Marian. Sklep spożywczy-Leśna 16, Oleśnica
- Sklep Zielona chatka-Majora Henryka Sucharskiego 6, Oleśnica
- Sklep spożywczy Groszek-Daszyńskiego 3A, Oleśnica
- Sklep spożywczy Danek-Daszyńskiego 6, Oleśnica
- Polesie Sp. z o.o. Sklep spożywczy-Rynek 48, Oleśnica
- Sklep Spożywczo-Monopolowy Millo – Wojska Polskiego 56g, Oleśnica
- Sklep osiedlowy Andrzej Łaszczewski – Marii Skłodowskiej-Curie 8, Oleśnica










