Oleśniczanka walczy ze złośliwym nowotworem piersi. Potrzebna pilna pomoc!
Pani Ewa potrzebuje wsparcia. Walczy z nowotworem. Zbiórka na wsparcie jej leczenia jest prowadzona za pośrednictwem portalu www.zrzutka.pl Publikujemy jej apel.
– Nazywam się Ewa, mam 36 lat, jestem mamą 8-letniego synka Michała i od roku żoną kochanego męża Krzysia. Są to dwie najważniejsze osoby w moim życiu, dla których chcę żyć. Wszystko układało się super, kupiliśmy mieszkanie, nic więcej do szczęścia nie było nam trzeba – pisze oleśniczanka, która na co dzień spełniała się w pracy listonoszki.
Jej koszmar zaczął się w marcu, kiedy wyczuła guzek w piersi. – W kwietniu jestem już pod opieką leczenia onkologicznego – opowiada. – Zostaję poddana biopsji piersi i węzłów chłonnych. Czas oczekiwania na wynik był bardzo nerwowy, ale z ciągłą myślą, że nie będzie źle. Przecież jestem młodą kobietą, dobrze się czuję, nic groźnego nie może to być…
Okazało się jednak, że pani Ewa ma nowotwór złośliwy. Przeszła już chemioterapię, mastektomię piersi, radioterapię. Zostały jej usunięte węzły chłonne, do których były przerzuty.
– Nie chcę, by mojej życie było uzależnione od tego czy stać mnie na wykorzystanie wszystkich opcji związanych z leczeniem, dlatego to ja tym razem potrzebuję waszej pomocy – mówi.
Pani Ewa przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim, więc dostaje 80%, pensji. Koszty leczenia, prywatne badania, konsultację że specjalistami, leki, które nie wszystkie są refundowane, zakup peruki to wysoki koszt, a dofinansowanie z NFZ to tylko 250 zł.
– Dojazdy do szpitala, rehabilitacja ręki, wymiana szkieł w okularach od chemioterapii, bo coraz gorzej widzę i wada się pogłębia – wylicza. – Dentysta to też duży koszt. Podejrzenie choroby Mondora (zmian zakrzepowych). Nie dysponuję takimi środkami finansowymi, dlatego proszę o pomoc moich przyjaciół znajomych i ludzi o wielkim sercu.