Oleśnica nie podpisała apelu. Oleśnica nie jest dziś kobietą – alarmuje organizatorka protestów

Rienka Kasperowicz, która współorganizowała protesty kobiet w Oleśnicy, skomentowała fakt, że Rada Miasta Oleśnicy nie wprowadziła dzisiaj do porządku obrad projektu stanowiska ws. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Publikujemy jej wypowiedź.
Kiedy w Warszawie policja bije kobiety i zamyka dziennikarki, w Oleśnicy radni odrzucili wniosek o wprowadzenie do porządku obrad stanowiska samorządu w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Za było 9 radnych, za to 12 radnych było przeciwko.
Mamy dość tego, że politycy wycierają sobie naszym buntem gęby. Obrzydliwe gęby, które chcą wypromować swoje postulaty polityczne, które mówią o tym, że kompromis trzeba zamienić na konsensus – przecież wiadomo, że kobieta nie jest w stanie sama zadecydować, czy chce donosić ciąże, czy nie.
Fajnie udzielić wywiadu czy wypowiedzi dla prasy lokalnej, niefajnie aktywnie wesprzeć kobiety. Jesteśmy w tym razem, silne. Nie poddamy się, bo smutni panowie w garniturkach uważają, że wiedzą lepiej, co powinno się dziać z naszym ciałem.
Przypominam: w porządku obrad jest odrzucenie petycji o usunięcie z przestrzeni publicznej płodobusów. Nie ma natomiast naszej petycji, nie ma też wniosku radnego Damiana Siedleckiego o wyrażenie stanowiska, które miałoby wesprzeć protestujące oleśniczanki.
Wygodnie wam, drodzy radni, pod butem kościoła i skrajnej prawicy? Rozliczymy Was z tego przy urnach. Nie zapomnimy wam tego.
No i dziękujemy radnemu Siedleckiemu za próbę walki o nas, o nasze prawa. Podczas gdy organizatorki poddawane są represjom politycznym, dzieciaki podawane są do sądów za udostępnianie informacji o protestach, oleśniccy radni pokazali, że w dupie mają oleśniczanki. Oleśniczanki, dzięki którym są tu, gdzie są. Oleśniczanki, które ich wybrały.
Głosujący pod rękę z PiS po równo nienawidzą kobiet i uważają, że smutni mężczyźni w garniturkach lepiej wiedzą, co kobieta ma zrobić z ciałem, niż… No cóż, sama zainteresowana. Robią z nas żywe inkubatory, stworzone tylko do jednej roli, a z Polski robią drugi Gilead, tak dobrze nam znany z książki i serialu „Opowieści Podręcznej”.
Nie zapomnimy Wam tego. Lista Hańby będzie znana. Oleśniczanki będą wiedzieć, na kogo NA PEWNO nie głosować.