REKLAMA

Niepoczytalny w chwili czynu. Sąd umorzył sprawę Maksymiliana F. oskarżonego o zabójstwo policjantów

Red | Red
Niepoczytalny w chwili czynu. Sąd umorzył sprawę Maksymiliana F. oskarżonego o zabójstwo policjantów
W środę, 26 listopada, zapadła kluczowa decyzja w sprawie Maksymiliana F., który w grudniu 2023 roku śmiertelnie postrzelił dwóch policjantów z komisariatu Wrocław-Fabryczna. Jeden z funkcjonariuszy, tragicznie zmarłych w wyniku ataku, mieszkał w Nieciszowie w gminie Oleśnica.
REKLAMA

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury, uznając, że Maksymilian F. nie może ponosić odpowiedzialności karnej za spowodowanie śmierci policjantów, ponieważ w chwili czynu był niepoczytalny. Jak poinformował jego obrońca, mężczyzna nie pamięta momentu popełnienia zbrodni.

Do dramatycznych wydarzeń doszło, gdy zatrzymany mężczyzna siedział na tylnym siedzeniu radiowozu. Miał przy sobie pistolet, z którego oddał śmiertelne strzały w kierunku dwóch policjantów pełniących służbę. Zdarzenie wstrząsnęło opinią publiczną i doprowadziło do intensywnego śledztwa.

We wrześniu 2024 roku śledczy złożyli wniosek o umorzenie postępowania, opierając się na obszernej opinii biegłych psychiatrów. Eksperci ze Szpitala Psychiatrycznego przy Areszcie Śledczym w Szczecinie oraz Kliniki Psychiatrii Sądowej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie uznali, że mężczyzna wykazywał głęboko zaburzoną osobowość, uniemożliwiającą świadome kierowanie swoim zachowaniem.

We wtorek, 26 listopada, sąd formalnie umorzył postępowanie, uznając, że z uwagi na stwierdzoną niepoczytalność Maksymilian F. nie popełnił przestępstwa w rozumieniu prawa karnego.

– Sąd przychylił się do wniosków opinii biegłych, stwierdzających niepoczytalność, w znaczeniu nieumiejętności rozpoznania znaczenia swojego czynu i braku zdolności pokierowania swoim postępowaniem – poinformował Łukasz Kudyk z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Dodał również, że postanowienie jest nieprawomocne.

Choć postępowanie zostało umorzone, sąd zastosował wobec Maksymiliana F. środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Mężczyzna będzie tam poddawany leczeniu, a co pół roku biegli będą oceniać jego stan zdrowia i decydować o dalszej potrzebie izolacji.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA