– Zwierzę musi mieć możliwość schronienia przed zimnem i niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. W przeciwnym razie może nie przetrwać – podkreślają wolontariusze.
Najprostsze rozwiązania nie wymagają dużych nakładów, a mogą uratować życie:
- Buda powinna być zabezpieczona od spodu, np. poprzez postawienie jej na palecie lub styropianie, aby zapobiec wychłodzeniu od ziemi.
- Wnętrze trzeba wypełnić sianem, które najlepiej izoluje i daje zwierzęciu ciepło.
- Wejście do budy warto przysłonić, np. kawałkiem koca, maty czy grubej folii, aby ograniczyć napływ zimnego powietrza.
- Przynajmniej jeden ciepły posiłek dziennie – mieszanka karmy z ugotowanym ryżem lub makaronem – pomoże psu utrzymać energię i temperaturę ciała.
Oleśnickie Bidy przypominają również, że brak zabezpieczenia zwierzęcia przed zimnem stanowi formę znęcania się, za którą grozi odpowiedzialność karna. Niestety, wciąż zdarzają się przypadki rażącego zaniedbania.
Wolontariusze udostępnili zdjęcie jednego z psów z terenu gminy Oleśnica, odebranego interwencyjnie podczas siarczystego mrozu. Temperatura wynosiła wówczas –13°C, a zwierzę nie miało zapewnionej ciepłej budy.