Fundacja SiePomaga.pl prowadzi zbiórkę na rzecz Antosia Kubicza ze Smolnej. Potrzeba jeszcze 266 tys. zł, by chłopiec mógł zostać poddany operacji rączek.
– Naszą wielką nadzieją jest amerykański lekarz, dr Paley – mówiła w rozmowie z OlesnicaInfo.pl pani Agnieszka, mama chłopca. – Doktor sukcesywnie pojawia się w Polsce, gdzie, jak mówi, naprawia polskie dzieci. Po rozmowie z panem doktorem wierzymy, że pomoże także naszemu Antosiowi.
Po pierwszym spotkaniu Antosia z lekarzem chłopiec został zakwalifikowany do operacji. – Dr Paley podejmie się jej, zespół TAR to jego konik. Od początku roku zrobił już 30 takich operacji – opowiadają rodzice chłopca. – Doktor zbadał Antosia i stwierdził, że jego dłonie są silne, w pełni chwytne, są takie, jak u zdrowego dziecka. Problemem jest u niego brak kości promieniowej.
Podczas operacji w rękę chłopca zostanie wszczepiony tzw. grzebień, który będzie się otwierał razem z kością. – Gdy kości będą rosły grzebień będzie się powiększał razem z nimi – opowiada pani Agnieszka. – Tak więc ręka, po tej operacji, już nigdy nie wróci do stanu, w którym jest obecnie.
Pozostanie kwestia wydłużania rączek Antosia. To może nastąpić dopiero, gdy chłopiec skończy 6 lat. – Ta decyzja czeka nas za kilka lat. Wiemy od doktora, że nie wszyscy rodzice ją podejmują – mówią nasi rozmówcy. – Ręce dziecka już po pierwszej operacji wyglądają dużo lepiej, więc dzisiaj trudno powiedzieć, co zdecydujemy za kilka lat.
Jak pomóc Antosiowi? Można dołączyć do zbiórki pieniędzy na jego rzecz.