Ministerstwo Edukacji Narodowej ustami swojego rzecznika zapowiedziało wyciągnięcie konsekwencji wobec nauczycieli biorących udział w strajku kobiet lub namawiających swoich uczniów do uczestnictwa w odbywających się w całej Polsce manifestacjach.
– Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje – informuje Anna Ostrowska rzeczniczka MEN. – Zgodnie z zapowiedzią poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół.
Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem – poinformowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. – Nie ma także naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób – czytamy w komunikacie MEN.