Minister Zalewska na spotkaniu w Bierutowie. Nie zabrakło trudnych pytań o reformę oświaty [ZDJĘCIA I WIDEO]
Pojawiło się na nim kilkadziesiąt osób. Anna Zalewska mówiła przede wszystkim o swojej wizji pracy w Parlamencie Europejskim, ale pojawiły się pytania o reformę.
W środku z kwiatami minister Zalewską witał Zbigniew Konefał. – Witam panią w imieniu mieszkańców Bierutowa – mówił. Sama minister wspominała swoją pracę w sejmowej opozycji i mówiła o tym, czym chciałaby się zająć w Parlamencie Europejskim. – Mamy w naszym programie politykę równości, chcemy Unii ojczyzn, gdzie szanuje się odrębność i różnorodność – powiedziała. – Unia, do której dążymy to Unia wartości, rodziny i dzieci. To Unia bezpieczeństwa energetycznego, odpowiedzialności za kraje, które to bezpieczeństwo same będą kreować.
Pytali o reformę oświaty
Nie zabrakło pytań o reformę oświaty. Padały od publiczności, wśród której było kilka osób ze znaczkami symbolizującymi strajk nauczycieli. – To, co miałam przygotować w ministerstwie z myślą o reformie oświaty, przygotowałam – zapewniła minister edukacji. – Chodziło w niej o to, by zagwarantować nauczycielom wszystko to, do czego się zobowiązaliśmy. Tutaj minister mówiła o dotychczasowych podwyżkach, o dodatku za wychowawstwo. – Żeby nie było takich sytuacji, jaka jest teraz w samorządach. Że jeden nauczyciel otrzymuje 20 zł, a drugi 450, bo pensje nauczyciela kształtuje samorząd, a nie ministerstwo edukacji – twierdziła. – W tej ustawie uwzględniliśmy też 1000 zł na start dla nowego nauczyciela.
Poprzedni system edukacji (gimnazja i trzyletnie licea) minister nazwała kompromitacją. – Bo jak licealista w ciągu trzech lat nauki ma się przygotować do matury – pytała, a później odpowiadała też na pytania bierutowskich nauczycieli dotyczące uposażeń pedagogów.





















