Jak się młody orzeł bielik latać uczył i „przekozaczył”

REKLAMA
Tę historię opisują leśnicy z Nadleśnictwa Oleśnica. Przeczytajcie!
– Zdarza się, że podczas nauki latania młode bieliki czasem „przykozaczą” i polecą, gdzie nie trzeba – cóż, taki wiek – czytamy na fanpage Nadleśnictwa. – Nasza ekipa ratunkowa z leśnictwa Twardogóra znalazła dziś takiego „kozaka” w pobliżu gniazda, z lekko uszkodzonym skrzydłem. Akcja trochę trwała, bo młody bielik nogi miał zdrowe i nie chciał iść do lekarza – to chyba facet.
– Na szczęście koledzy go dogonili (choć są trochę od niego starsi… ), wsadzili do wora, dla jego i ich bezpieczeństwa i bielik został przetransportowany do Ośrodka Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Złotówku. Niech mu będzie na zdrowie! – relacjonują leśnicy.
REKLAMA
REKLAMA