Obrady otworzył i ich pierwszą część poprowadził Kazimierz Karpienko, najstarszy wśród nowych radnych. Radny senior wspomniał, że 24 lata temu w tej samej sali rozpoczynał swoją karierę w samorządzie lokalnym. – Podobnie jak ówczesny wiceburmistrz miasta pan Jan Bronś. Dziś los postawił nas niemal na tych samych miejscach. Obaj zawdzięczamy to oleśnickim wyborcom. Podobnie jak wszyscy radni siedzący w sali obrad- powiedział.
Ważnym elementem uroczystości było ślubowanie radnych. Dzisiaj składało je 20 spośród 21 nowo nowych samorządowców. Na obradach zabrakło Marioli Aiyegbusi, która będzie ślubowała i otrzyma potwierdzenie wyboru na radną na kolejnych obradach. Podczas inauguracyjnej sesji oleśnickiego samorządu wybrano także przewodniczącego rady miasta. Po Januszu Płanecie, Waldemarze Mieszale, Zdzisławie Jakimiec, Ryszardzie Zelince i Wiesławie Piechówce funkcję tę sprawował będzie Aleksander Chrzanowski. Kandydat ugrupowania Jana Bronsia uzyskał poparcie całej rady.
Także dzisiaj Michał Kołaciński przekazał władzę w mieście Janowi Bronsiowi. – Imponujący come back – zwrócił się do nowo wybranego ustępujący burmistrz, zapewniając, że pozostawia miasto w dobrej kondycji. – Pewne konserwatywne poglądy na życie, zdeklarowanie przynależności do wspólnoty katolickiej tym razem okazały się receptą na porażkę – skomentował.
Jan Bronś w swoim wystąpieniu deklarował ciężką pracę na rzecz Oleśnicy i jej mieszkańców. – Odpowiedzialność, która znalazła się w naszym haśle wyborczym, nie kończy się wraz z końcem kampanii. Ta odpowiedzialność będzie kontynuowana – powiedział, a odnosząc się niejako do słów Michała Kołacińskiego podkreślił, że wiele jest w mieście do zrobienia i naprawienia.
Dalsza część obrad upłynęła na gratulacjach, życzeniach i podziękowaniach.