Gustav Becker powróci we wrześniu do Oleśnicy. Historia, która nadal tyka

O przygotowaniach do wydarzenia poinformował Marek Nienałtowski, pasjonat historii Oleśnicy i autor wielu publikacji na temat miasta. Jak przekazał, wszystkie uzgodnienia są już dopięte. Do połowy sierpnia zakończy się remont ściany ratusza, na której umieszczona zostanie tablica, a płyta z odlewem popiersia Beckera została już wykonana.
Kim był Gustav Becker?
Gustav Becker (1819–1885) to jedna z najważniejszych postaci w historii niemieckiego zegarmistrzostwa. Swoją sławę zyskał dzięki założeniu fabryki zegarów w Świebodzicach, która przez dekady dostarczała wysokiej jakości czasomierze do wielu krajów Europy i poza nią. Zegary z logo „Gustav Becker” do dziś są cenione przez kolekcjonerów i znawców rzemiosła.
Choć jego życiowa i zawodowa droga związana była ze Świebodzicami, Becker urodził się w Oleśnicy i właśnie tutaj, po wielu latach, jego postać zostanie symbolicznie uhonorowana.
Zegary Beckera w zamku oleśnickim
Oprócz odsłonięcia tablicy, częścią uroczystości będzie także prezentacja zegarów Gustava Beckera w jednej z sal zamku oleśnickiego. Jak poinformował Wojciech Świniarski, który zaangażowany jest w organizację wydarzenia, do ekspozycji przygotowano już siedem zabytkowych zegarów, a w sumie będzie ich około dziesięciu.
W sali znajdą się także dawne narzędzia zegarmistrzowskie, oryginalne katalogi, plansze informacyjne i inne pamiątki związane z twórczością Beckera. Co ciekawe, zegary – mimo swojego wieku (najstarszy ma ponad 130 lat) – są sprawne i odrestaurowane. Ich konserwacją oraz cotygodniowym nakręcaniem i regulacją zajmie się znany oleśnicki zegarmistrz Jacek Surma.
Eksponaty zostaną pokazane w oryginalnym stanie — z patyną i śladami czasu, które nadają im wyjątkowego charakteru i świadczą o historii ich użytkowania.
Wrześniowe wydarzenie to nie tylko hołd dla jednego z najwybitniejszych zegarmistrzów XIX wieku, ale też doskonały przykład dbałości o dziedzictwo regionalne. Dzięki zaangażowaniu pasjonatów historii, lokalnych rzemieślników i samorządu, Gustav Becker „wraca” do rodzinnego miasta i to w sposób, który pozwoli na nowo odkryć jego dorobek dla przyszłych pokoleń.