Rozmawiano o tym podczas dzisiejszej sesji rady miasta. Pomysł poddał pod dyskusję dyrektor Stanisław Ptak. Podchwyciła go opozycja. Jakie jest zdanie burmistrza Jana Bronsia?
– Jeśli słyszę, że są problemy techniczne w budynku przy Hallera to zapewniam, że są one wszędzie. Także w Centrum Usług Społecznych, a ten obiekt jeszcze dobrze nie ruszył – mówił burmistrz Oleśnicy, odnosząc się do sugestii radnego Michała Kołacińskiego o konieczności budowy nowego obiektu. – CUS wydawał się być najlepszym miejscem na poradnię, jeśli taką potrzebę widziano już w poprzedniej kadencji. Widać przeznaczenie tego obiektu na inny cel było wynikiem rozeznania, że nowej przychodni nie potrzeba.
Burmistrz przypomniał, że na budynki, w których znajdują się miejskie przychodnie, zarówno przy ul. Ludwikowskiej, jak i Hallera były wydatkowe duże kwoty. – Infrastruktura w Oleśnicy jest dobra – mówił Bronś. – A po okresie trwałości projektu obiektu przy Armii Krajowej zawsze będzie możliwość zmian jego użytkowania. Spokojnie można wygospodarować 1600 mkw. na przychodnię w tym budynku.
Bronś podkreślał, że celem działania powinna być przede wszystkim poprawa dostępności do usług medycznych. – Wybudowanie obiektu nie zapewni ani jednej usługi więcej. To kontrakt powoduje, że usługi są lub ich nie ma – mówił burmistrz. – Nie zapominajmy też o szpitalu. Oleśnicka opieka zdrowotna to i przychodnie, ale również szpital, który funkcjonuje z olbrzymimi problemami, z wielkim zadłużeniem i zobowiązaniami. To jest element opieki zdrowotnej świadczony też dla naszych mieszkańców. To jest równie palący problem.
Kołaciński nie zgodził się z wypowiedzią burmistrza Jana Bronsia, ale przyznał jednocześnie, że największą bolączką służby zdrowia, także w Oleśnicy, jest brak lekarzy. – Wiem, że nie ma Pan na to wpływu- zwracał się do Bronsia. – Ale ma pan wpływ na infrastrukturę. O 16 wiele gabinetów na Hallera zamieniają się w saunę. Stąd pomysł, by spróbować wybudować nowy obiekt. Bez zadęcia, nowy parterowy obiekt z parkingami.
– Żeby było chłodniej, najprostszą rzeczą jest klimatyzacja – odpowiedział Jan Bronś.