Czy tablica z byłego żydowskiego cmentarza trafi do lapidarium?
Takie pytanie na grupie OlesnicaInfo.pl postawił Arkadiusz Kembłowski. Do dyskusji na ten temat włączył się inicjator utworzenia oleśnickiego lapidarium radny Marek Kamaszyło.
– Mijają dokładnie dwa lata od utworzenia w Oleśnicy LAPIDARIUM w parku przy ulicy Klonowej – przypomina Arkadiusz Kembłowski. – Na terenie budowy przy ul. Wojska Polskiego (w chwili obecnej jest to teren prywatny) znajduje się stara tablica, która jest już chyba ostatnią pamiątką znajdującego się na tym terenie żydowskiego cmentarza. Warto by ocalić tę pamiątkę od zapomnienia i umieścić ją we wspomnianym lapidarium zanim zostanie bezpowrotnie zniszczona.
Na pytanie mieszkańca Oleśnicy odpowiedział radny Marek Kamaszyło, który był inicjatorem powstania lapidarium.
-Macew z byłego cmentarza jest jeszcze kilkanaście zachowanych i zabezpieczonych – napisał. – Podczas przygotowań do utworzenia lapidarium było wystosowane pismo do Gminy Żydowskiej. Nie znam ostatecznej odpowiedzi od gminy, ale na pewno ta też też zostanie zabezpieczona.
– Rozmawiałem z osobą, która z ramienia wojska dokonywała fizycznej likwidacji cmentarza na początku lat 70. Dużo macew zostało rozbitych spychaczami a resztki zepchnięte w stronę wodociągów – przypomniał Kamaszyło.
– Panie Marku może tak jest jak Pan pisze, ale w tym momencie jest to obiekt, który stanowi ostatnią widoczną pamiątkę tego miejsca – odpowiedział Arkadiusz Kembłowski. – Miejsce to, przyzna Pan, zmieni się bezpowrotnie. Wielu mieszkańców, którzy spacerują w okolicy parku zainteresowała ta tablica. Dzięki niej poznali historię tego miejsca i choćby dlatego powinno przenieść się tę tablicę w miejsce godne – miejsce jakim jest lapidarium. Wiem, że wielu mieszkańców, gdyby była zgoda na przeniesienie i umieszczenie tej tablicy w tym miejscu, bezinteresownie służyliby swoją pomocą – podkreślił oleśniczanin.