REKLAMA

Czy dojdzie do połączenia dwóch największych klubów piłkarskich w Oleśnicy?

KK | KK
Czy dojdzie do połączenia dwóch największych klubów piłkarskich w Oleśnicy?
REKLAMA

Komisja sportu zaprosiła na dzisiejsze posiedzenie przedstawicieli Akademii Piłkarskiej Oleśnica i Pogoni Oleśnica. – Moja postawa nie jest negatywna, ale moje zaufanie jest nadwyrężone – mówił Mariusz Kartocha o możliwym połączeniu klubów.

– Chcemy monitorować to, co dzieje się w sporcie oleśnickim, ale mieć też pełną informację, jak to się rozwija – mówił przewodniczący komisji Kazimierz Karpienko. – Mamy świadomość, że Pogoń i Akademia Piłkarska to dwa niezależne podmioty decydujące o swojej przyszłości niemniej nasza komisja proponuje utworzenie jednego, silnego klubu. Taki klub skupiałby całą oleśnicką społeczność sportową. Byłby też silniejszy ekonomicznie.

Karpienko pytał też, jak doszło do tego, że w Oleśnicy funkcjonują dwa kluby sportowe (chodzi o kluby piłkarskie, red.). – Przez lata byłem związany z Pogonią, jako klub, jako zawodnik – mówił, przyznając, że miał w życiu dwie miłości. – To moja żona i Pogoń Oleśnica – uśmiechał się, zachęcając do rozmów na temat możliwości stworzenia jednego klubu.

– Komisja nie oczekuje dzisiaj od Panów jednoznacznego stanowiska – podkreślał przewodniczący. – Chcemy jednak, aby taką informację złożyli nam Panowie do końca grudnia.

– Sytuacja naszego klubu jest stabilna, budżet z roku na rok jest większy, co pozwala nam się rozwijać – mówił Michał Krej, właściciel Pogoni Oleśnica. – W tym roku wynosi on już pół miliona złotych, co nas cieszy, zważywszy na fakt, że kilka lat temu wynosił on 90 tys. zł.

Krej mówił o integracji zawodników, głównie tych najmłodszych, o organizowanych turniejach i pozyskiwanych sponsorach. – Nie mamy żadnego konfliktu z APO, ani z Mariuszem (chodzi o Mariusza Kartochę, red.) – podkreślał, uważając, że współpraca i integracja obu klubów to przyszłość. – Nie możemy nakazać niczego Mariuszowi, nikomu zabronić powoływania nowych klubów – mówił.

– Idea spotkania jest słuszna, tylko już taką sytuację w Oleśnicy mieliśmy, ale od niej odeszliśmy – mówił Mariusz Kartocha z Akademii Piłkarskiej Oleśnica. – W dawnych Ratajach był olbrzymi potencjał i dołączyło do nas kilkunastu chłopców z Pogoni. Odbywało się to w warunkach dysproporcji finansowych pomiędzy oboma klubami. Mimo tego radzimy sobie z tym, bo mamy już swoją markę. Mamy też pełną strukturę, jaką chcieliśmy mieć.

– Moim zdaniem, by robimy krok w przód, by potem zrobić trzy kroki do tyłu – mówił Kartocha. – Pozostaje więc pytanie, jak to zrobić. Moja postawa nie jest negatywna, ale moje zaufanie jest nadwyrężone.

– To spotkanie uznaję za owocne – podsumowywał szef rady Aleksander Chrzanowski. – Głównym tematem jest to, czy jest wola, by stworzyć jeden klub, który skupi szkolenie wszystkich roczników.

– Musimy powrócić do tradycji Pogoni, bo tego nie darowaliby nam najstarsi, jeszcze żyjący zawodnicy – mówił, dziękując za wstępnie wyrażoną wolę połączenia klubów.

Pozytywy w połączeniu klubów widział radny Jacek Malczewski. – Zyskałyby oba kluby. Trzeba pracować nad tym rozwiązaniem – mówił.

– Stworzenie jednego, silnego klubu pod względem ekonomicznym byłoby na pewno dobrym rozwiązaniem – mówiła wiceburmistrz Edyta Małys-Niczypor. – Obawiam się jednak, że brak konkurencji i zabiegów o sponsorów na pewno by z czasem osłabła. Ciężko dziś jednoznacznie określić też, jak zostałoby to odebrane przez zawodników, trenerów, rodziców.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA