Czujka może uratować życie. Strażacy apelują, by zadbać o bezpieczeństwo w domu
Czad to bezbarwny i bezwonny gaz, który powstaje podczas niepełnego spalania paliw, takich jak węgiel, drewno, gaz czy olej opałowy. Nie sposób go zauważyć, a jego wdychanie już po kilku minutach może prowadzić do utraty przytomności i śmierci. Wystarczy jednak prosty czujnik, by uniknąć tragedii.
Strażacy co roku apelują, by nie lekceważyć zagrożenia i montować w domach oraz mieszkaniach czujki czadu – szczególnie tam, gdzie korzysta się z pieców gazowych, kominków lub kuchenek na gaz. Urządzenie wykrywa obecność tlenku węgla w powietrzu i natychmiast uruchamia alarm dźwiękowy, ostrzegając domowników.
– Czujka czadu to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych, a może uratować całą rodzinę. Każdego roku wyjeżdżamy do zdarzeń, których można by uniknąć, gdyby w domu działał taki czujnik – przypominają strażacy.
Jak prawidłowo zamontować czujkę czadu?
- Najlepiej umieścić ją w pobliżu sypialni lub pomieszczenia, w którym znajduje się piec, kominek czy podgrzewacz gazowy.
- Czujkę montujemy na wysokości ok. 1,5–2 metrów, czyli mniej więcej na poziomie twarzy człowieka stojącego.
- Nie należy jej instalować bezpośrednio przy oknie, drzwiach czy kratce wentylacyjnej – przepływ powietrza może utrudniać prawidłowe działanie.
- Warto regularnie sprawdzać baterie i naciskać przycisk testowy, by upewnić się, że alarm działa.
O czym jeszcze pamiętać?
- Regularnie czyść i serwisuj urządzenia grzewcze.
- Dbaj o czyszczenie przewodów kominowych i wentylacyjnych – zanieczyszczony komin to częsta przyczyna zaczadzeń.
- Nigdy nie zasłaniaj kratek wentylacyjnych ani nie uszczelniaj nadmiernie pomieszczeń.