Bycie starostą to dla mnie wyzwanie i ogromna odpowiedzialność
Jest pierwszą kobietą starostą w powiecie oleśnickim. Wioletta Efinowicz od ponad tygodnia sprawuje swój urząd. Jakie były jej pierwsze decyzje? Co planuje w najbliższym czasie?
Jest wieloletnią radną powiatową, która szła do wyborów z hasłem, że nadszedł czas na starostę z Oleśnicy i… starostę-kobietę. Podczas pierwszej sesji Rady Powiatu Oleśnickiego Wioletta Efinowicz została starostą oleśnickim. Dziś zajmuje najważniejszy gabinet w starostwie. Jak upłynęły jej pierwsze dni w nowej pracy?
– Pierwsze dni to szereg wyzwań, nowych zadań i obowiązków, mnóstwo spotkań, nawiązywania relacji i deklaracji współpracy – mówi. – To także, a może przede wszystkim, osobiste poznanie pracowników poszczególnych wydziałów, przyjrzenie się z bliska ich obowiązkom. Już teraz mogę zadeklarować, że nie chcę być urzędnikiem, który zamyka się w gabinecie i zajmuje typowo administracyjnymi sprawami.
– Fakt, że zostałam pierwszą kobietą na stanowisku starosty Powiatu Oleśnickiego to dla mnie zaszczyt, który traktuję nie tylko jako wyzwanie, lecz także jako ogromną odpowiedzialność – podkreśla. – Dlatego bardzo mi zależy na tym, aby jak najszybciej odwiedzić wszystkie gminy, porozmawiać z wójtami, burmistrzami, radnymi, a także sołtysami, którzy najlepiej znają realne problemy mieszkańców.
Wioletta Efinowicz przyznaje, że zawsze była zwolenniczką zmian ewolucyjnych. – Rewolucje, oceniając je z dłuższej perspektywy czasowej, rzadko kiedy przynosiły pozytywne efekty – mówi. – Nowy człowiek na stanowisku, to nowe spojrzenie, nowy punkt widzenia. Chcę, aby starostwo, jako urząd, było otwarte na potrzeby i oczekiwania naszych klientów, jednocześnie dbając o dobre warunki pracy dla pracowników. Zależy mi na tym, aby szacunek, wzajemne wsparcie, realizacja wspólnych celów, transparentność oraz dobra atmosfera były czynnikami wpływającymi na sprawnie funkcjonujący zespół osób, nie tylko w starostwie, ale też w podległych mu jednostkach.
Czy nowa pani starosta planuje zmiany kadrowe?
– Na ten moment jest za wcześnie, aby o tym mówić – mówi. – Najpierw trzeba dokładnie wszystko przeanalizować, wspólnie spojrzeć na nową rzeczywistość, aby potem móc zająć się kwestiami personalnymi – mówi.
– Z racji wykonywanego zawodu nauczyciela, najbliższa mi jest oświata, ale obiecuję, że nie będziemy zaniedbywać żadnego obszaru, za który odpowiedzialny jest Powiat – mówi Wioletta Efinowicz, opowiadając na pytanie, który obszar funkcjonowania powiatu będzie traktowała priorytetowo. – Przy okazji przypomnę, że rozpoczęła się rekrutacja do szkół ponadpodstawowych, w związku z czym zachęcam ósmoklasistów, aby wybierali placówki na terenie powiatu oleśnickiego. Prezentują naprawdę solidny poziom.

Wioletta Efinowicz podkreśla też, że zna strukturę powiatu, jego problemy i bardzo silne strony, dlatego spodziewa się merytorycznej wymiany poglądów oraz wsparcia dla ustalonych rozwiązań. – Liczę na partnerstwo i współpracę nie tylko z Zarządem i Radą Powiatu, ale też z jednostkami organizacyjnymi, instytucjami, podmiotami gospodarczymi, inspekcjami i strażami oraz ze wszystkimi, dla których rozwój i dobro naszego powiatu są sprawą najważniejszą – mówi. – Wspólnie z Zarządem i Radą Powiatu nadal będziemy pracować nad modernizacją infrastruktury drogowej, edukacją, opieką zdrowotną, transportem publicznym i innymi dziedzinami, które są kluczowe dla dalszego rozwoju powiatu.
Poza pracą Wioletta Efinowicz to żona, mama i babcia. – Mam ogromne wsparcie mojej rodziny, która kibicuje mi w mojej nowej pracy – mówi pani starosta, która ważne dokumenty podpisuje pięknym piórem podarowanym jej przez najbliższych, a w swojej biurowej szafie trzyma… żakiet i szpilki. – Tak po babsku, po prostu – uśmiecha się.
Pani starosta jest też kibicem piłkarskim, jeździ z tatą na mecze ukochanego Śląska Wrocław i liczy na sobotnie zwycięstwo z Radomiakiem, które przybliży ten klub do kolejnego tytułu mistrza Polski.