Budowa wschodniej obwodnicy Oleśnicy. Wyłania się kształt przyszłej drogi

Inwestycja ruszyła pod koniec listopada. Co przez pierwsze tygodnie udało się zrealizować? Czym zajmowali się budowlańcy?

– Trwają prace ziemne w zakresie całego ciągu głównego obwodnicy, prace związane z kanalizacją deszczową, usunięciem kolizji instalacji podziemnych – wylicza Michał Wrzosek, rzecznik prasowy firmy Budimex, która buduje oleśnicką obwodnicę. – Trwa też przebudowa kabli wysokiego i średniego napięcia instalacji elektrycznych, rozbiórki zbędnych obiektów i wycinki.  

W grudniu 2020 r. drogowcy położyli dwie warstwy masy (podbudowy i wiążącej) o długości 0,8 km. – W ciągu ostatniego miesiąca pracowało na budowie koło 50 jednostek sprzętu – mówi nasz rozmówca. – Prace trwają, mimo okresu zimowego, zgodnie z harmonogramem.

Inwestycja jest realizowana przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei we Wrocławiu, gdyż dotyczy ona drogi wojewódzkiej nr 451, ale miasto Oleśnica partycypuje w kosztach tego zadania dokładając środki w wysokości 4.3 mln złotych. Nowa droga będzie jednojezdniowa, dwupasmowa o długości blisko 3,7 km. W ramach inwestycji powstaną nowe skrzyżowania (w formie ronda) z DW 451: przy ul. Strefowej, Warszawskiej, Krzywoustego i Wileńskiej, a także przejazd kolejowy z samoczynną sygnalizacją świetlną. 

Trasa ta ma odciążyć ulice Klonową, Sudoła i Krzywoustego i wyprowadzić ruch tranzytowy w stronę Bierutowa i Kluczborka z miasta. Obecnie w ciągu doby przez miasto przejeżdża 8 tys. pojazdów. 60 to motocykle, 6800 samochody osobowe, 600 lekkie ciężarówki, 152 samochody ciężarowe oraz 320 to ciężarówki z naczepami. Inwestycja potrwa dwa lata. Nową obwodnicą Oleśnicy pojedziemy więc prawdopodobnie jesienią 2021 roku.