Budowa ronda przy Dobroszyckiej odcięła mieszkańców od działek

O sprawie pisze radny Oleśnica Razem Paweł Bielański.
O problemach mieszkańców dowiedziałem się w listopadzie ubiegłego roku, wówczas spotkałem się z nimi na miejscu, by przekonać się naocznie o zaistniałej sytuacji. Sprawa jest skomplikowana, dlatego wówczas zaprosiłem mieszkańców na komisje budżetu i infrastruktury.
Na posiedzeniu komisji, które odbyło się 25 stycznia br., pięcioosobowa delegacja mieszkańców przedstawiła problem braku dojazdu z drogi publicznej do ich nieruchomości. Okazało się, że na etapie projektowania nie uwzględniono dojazdu do wszystkich działek. Bezpośredni zjazd posiada tylko jeden z właścicieli działek (nieobecny na posiedzeniu komisji). Reszta właścicieli i dzierżawców została odcięta od użytkowanych nieruchomości. Działki są użytkowane rolniczo m.in. jest tam plantacja truskawek. Wcześniej przez kilkadziesiąt lat do komunikacji była wykorzystywana droga gruntowa, widoczna jeszcze na mapach Google (w zał.). Jednak poszerzenie ulicy Dobroszyckiej oraz powiększenie skarp ziemnych przy rondzie odbyło się właśnie kosztem byłej drogi.
Na komisji jedne z właścicieli działek odczytał korespondencję, jaką prowadził z przedstawicielami firmy projektowej, gdy wnioskował o zapewnienie dojazdów do wszystkich działek. Wówczas projektant odpowiedział tak: „W toku prac projektowych proponowaliśmy wykonać sięgacz do placu do zwracania, który obsłużyłby dojazd do działek, ale spotkało się to z protestem ze strony wodociągów i miasta(…)”.
W efekcie obecnie mamy taką sytuację, że właściciele oraz wieloletni dzierżawcy tego terenu nie mają jak dojechać do swoich nieruchomości. Również miejska spółka MGK, której infrastruktura (zasuwy) znajduję się na jednej z działek nie ma bezpośredniego dojazdu do swojego terenu. Dodatkowo część z właścicieli ogrodziła swoje nieruchomości i przejazd jest obecnie całkowicie niemożliwy.
Pod naciskiem mieszkańców i radnych obecni na komisji przedstawiciele urzędu miasta zadeklarowali mieszkańcom pomoc w rozwiązaniu tego problemu. W ciągu dwóch tygodni ma dojść do spotkania roboczego w tej sprawie.