REKLAMA

Bierutowski klub Ster świętował jubileusz 40-lecia [ZDJĘCIA]

KK | KK
Bierutowski klub Ster świętował jubileusz 40-lecia [ZDJĘCIA]
REKLAMA

Dzisiaj w Bierutowie odbył się jubileusz 40-lecia klubu Ster. Dawni i obecni członkowie, a także zaproszeni goście wspominali założyciela klubu Romana Kazimierskiego oraz bogatą historię klubu.

Klub zrzeszający miłośników modelarstwa, żeglarstwa i rycerstwa faktyczny jubileusz obchodził rok temu, ale ze względu na obostrzenia związane z pandemią właśnie teraz zdecydowano się na organizację uroczystego spotkania. Prowadził je Grzegorz Zmarzły, obecny dyrektor Ośrodka Kultury i Sportu w Bierutowie, od lat związany ze Sterem. – Wiele lat za nami, ale kolejne, pełne planów przed nami – mówił Grzegorz Zmarzły, zapraszając do obejrzenia prezentacji przygotowanej z okazji 40-lecia.

Licznie zgromadzeni w bierutowskiej Artemidzie byli i obecni działacze klubu z sentymentem wspominali minione lata. Najwięcej ciepłych słów padło w kierunku nieżyjące już Romana Kazimierskiego. To on był pomysłodawcą i założycielem Steru, który przez lata zaszczepiał kolejnym pokoleniom bierutowian miłość do modelarstwa i żeglarstwa, a później także do rycerstwa.

Kiedy w 2002 roku Roman Kazimierski został burmistrzem Bierutowa nasze miasto ożyło. Pojawił się nowy duch, nowe możliwości – wspominali wychowankowie pierwszego, wybranego w bezpośrednich wyborach burmistrza Bierutowa. Niestety, 22 listopada 2004 roku Roman Kazimierski wraz z córką Elżbietą zginął w tragicznym wypadku drogowym. Uczestnicy spotkania uczcili ich pamięć minutą ciszy, a później znów wspominali nieodżałowanego społecznika i miłośnika Bierutowa.

– Romek, a mówię tak o nim, bo to był mój wujek, brat mojej mamy, zrobiłby dla Bierutowa wszystko – mówił ze sceny wzruszony Szymon Jarząb, syn radnej i siostry Kazimierskiego, Marianny Jarząb. – To był wspaniały człowiek, który zachęcał nas młodych, do dzielenia z nim pasji do modelarstwa i żeglarstwa. Chciał, żeby w Bierutowie coś się działo, żeby było o nas słychać. 

Wychowankowie Steru wspominali żeglowanie, naprawę kajaków, konkursy modelarskie, z których wracali z nagrodami,  remontowanie siedziby i wspólne próby zmieniania Bierutowa. 

– Dzisiejsza prezentacja przedstawiająca dorobek klubu sprawiła, że stanęło mi przed oczami całe dzieciństwo – mówił burmistrz Piotr Sawicki. – Sam nie byłem w Sterze, bo pasjonowała mnie wtedy piłka nożna, ale byłem świadkiem wszystkich tych wydarzeń, które dzisiaj wspominamy. 

Zdzisław Możdżeń, który wraz z Kazimierzem Surowiakiem, reprezentowali oleśnicki klub modelarski, przyznał, że dorobek Steru jest imponujący. – Jestem pewien, że Romek, tam na górze, też nie siedzi bezczynnie, też działa – powiedział.

Po tragicznej śmierci Romana Kazimierskiego jego żona Małgorzata oraz rodzice dzieci, którzy uczestniczyli w zajęciach klubu, założyli stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Bierutowskiej im. Romka Kazimierskiego. Kontynuuje ono szereg przedsięwzięć zainicjowanych przez społecznika, ale też angażuje się w życie społeczne i kulturalne miasta. Jego działacze podziękowali dziś wszystkim tym, którzy w rozmaity sposób wspierają stowarzyszenie. Już po części oficjalnej przyszedł czas na długie rozmowy i wspomnienia. 

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA