REKLAMA

20-latek kradł perfumy ze sklepów. Tłumaczył, że zbiera na mieszkanie

Red | Red
20-latek kradł perfumy ze sklepów. Tłumaczył, że zbiera na mieszkanie
REKLAMA

20-letni mężczyzna podejrzany o kradzieże opakowań z perfumami został zatrzymany przez funkcjonariuszy Referatu Wywiadowczego z wrocławskiej Policji. Wpadł chwilę po tym, jak dokonał kradzieży w jednej z galerii handlowych na terenie miasta. Policjantom próbował tłumaczyć, że pieniądze uzyskane z kradzieży, chce przeznaczyć na swoje nowe mieszkalne. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Policyjni wywiadowcy z wrocławskiej Komendy Miejskiej Policji, podczas służby postanowili skontrolować rejon jednego z centrów handlowych oraz targowiska znajdującego się w północnej części miasta. Zdarza się bowiem, że z różnych przyczyn, dochodzi tam do kradzieży. Mając to na uwadze, niejednokrotnie prowadzone są tam kontrole, aby skutecznie im zapobiegać. Jak pokazuje przykład poniżej, przynoszą one pożądany efekty w postaci zatrzymań sprawców.

Tym razem uwagę funkcjonariuszy przykuła grupa młodych mężczyzn, którzy chodzili wokół sklepów mieszczących się w centrum handlowym. Policjanci postanowili ich chwilę poobserwować, aby sprawdzić, czy to zachowanie nie jest wstępem bądź następstwem czynu przestępczego.

W pewnej chwili dwóch z mężczyzn weszło do jednej z drogerii, a następnie pośpiesznie ją opuściło dołączając do pozostałych kompanów, którzy w tym czasie czekali w osobowym oplu. Później dość szybko ruszyli z przysklepowego parkingu, ale nie ujechali daleko, bo zatrzymali ich policjanci, którzy obserwowali tą podejrzaną sytuację.

Szybko skontrolowali pojazd oraz siedzących w nim mężczyzn, ujawniając przy 20-letnim mieszkańcu powiatu oleśnickiego, kilka sztuk opakowań z markowymi perfumami.

Młody mężczyzna przyznał, że w ich posiadanie wszedł nielegalnie. Okazało się, że kilka za nich ukradł dosłownie przed chwilą, a kolejne ze sklepów na terenie powiatu oleśnickiego.

W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, 20-latek został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, wyszło też na jaw, że był już wcześniej notowany.

Pracownicy obiektu nie kryli zaskoczenia, gdy policjanci dosłownie w kilka minut po zdarzeniu, zwrócili im zabrane przez złodzieja mienie. Nie zdążyli nawet zorientować się, że chwilę doszło do tej kradzieży.

Zatrzymany 20-latek jeszcze tego samego dnia trafił do policyjnego aresztu. Tłumaczył policjantom, że kradnie, ponieważ zbiera pieniądze na mieszkanie.

Tego typu czynami przestępczymi, może jednak doprowadzić do sytuacji, kiedy zamiast w swoim upragnionym mieszkaniu, spędzi kilka lat w areszcie. Za kradzież, w świetle obowiązujących przepisów, grozi bowiem kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA