Dyrektor Przemysław Wróbel wytyka obecnym władzom Oleśnicy, że nie przyznały Centrum Kształcenia i Wychowania OHP środków na prace związane z renowacją oleśnickiego zamku. Od lat jest to kwota 30 tys. zł, którą otrzymują także wspólnoty mieszkaniowe znajdujące się w obrębie starego miasta. W tegorocznym budżecie tych pieniędzy dla zamku nie ma. Dlaczego?
-Jeszcze w październiku ubiegłego roku komisja rady poprzedniej kadencji rozpatrzyła pozytywnie wniosek złożony przez CKiW OHP – mówi burmistrz Jan Bronś i przypomina, że budżet na 2019 rok, który został przyjęty na sesji 28 grudnia, jest budżetem przygotowanym przez Michała Kołacińskiego. – Ze względu na to, że potrzebujemy więcej czasu na analizę budżetu, zaproponowałem radnym przyjęcie go w kształcie przedstawionym przez mojego poprzednika. A w projekcie budżetu Michała Kołacińskiego nie było przewidzianych środków na wsparcie zamku.
Burmistrz podkreśla także, że w minionych latach pieniądze przeznaczane przez miasto na zabytki, sukcesywnie malały. W 2013 roku była to kwota rzędu 445 tys. zł, a w 2017 roku – 140 tys. zł. – Nowelizację budżetu planuję na marzec – informuje Jan Bronś. – Mam nadzieję, że dzięki zmianom, które wprowadzimy i pewnym oszczędnościom, które poczyniłem już od grudnia, da się zrealizować wiele przedsięwzięć, które do budżetu w jego pierwotnym kształcie nie trafiły.
Czy zamek może więc liczyć na dotację? – Przyjrzę się wszystkim niezrealizowanym wnioskom i jeśli wystarczy środków na pewno tak – mówi burmistrz.
Dyrektora CKIW OHP poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.