Mija właśnie pięć lat od wybuchu pandemii koronawirusa [ZDJĘCIA]
Opustoszałe ulice, wszechobecny strach, policyjne radiowozy, z których wygłaszane były komunikaty o niewychodzeniu z domu. Tak pięć lat temu wyglądało życie w Oleśnicy. Nasz portal pisał wówczas: Jedna z karetek z powiatu oleśnickiego została oddelegowana do obsługi pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Pierwszy przypadek osoby zakażonej wykryto w lubuskiem.
– Należy podejmować działania odpowiednio wcześniej – mówiła wówczas Urszula Kozioł, dyrektor oleśnickiego sanepidu. Mieszkańcy nie muszą się jednak obawiać, że karetek jest za mało. – Oddelegowany pojazd nie uszczupla ilości ambulansów przeznaczonych do obsługi mieszkańców powiatu oleśnickiego – informował ówczesny starosta Jan Dżugaj.
Tamte dni na wiele długich miesięcy zmienił życie mieszkańców powiatu oleśnickiego. Żyliśmy informacjami o kolejnych zakazach, liczbach zarażonych osób, także tych, którzy zmarli w wyniku zakażenia wirusem lub brakiem dostępu do specjalistycznej opieki medycznej. Zmieniły się zasady poruszania w przestrzeni publicznej, uczniowie i nauczyciele musieli przejść na zdalną edukację, do kościołów wpuszczano ograniczoną liczbę osób. Pojawiły się wszechobecne maseczki, które pozostały z nami najdłużej.