– Nasze dziecko miało to szczęście, że otrzymało terapię lekiem Zolgensma – mówią rodzice Tosi Wiśniewskiej. – Udało to się dzięki pomocy i wsparciu tysięcy osób. Wiemy, jak ciężko jest kierować zbiórką i prosić o wpłaty, jednocześnie odwiedzając specjalistów i prowadząc codzienne rehabilitacje.