Pogoń Oleśnica spada do A-klasy! Zenit Międzybórz wita 4. ligę, Wiwa Goszcz imponująco wraca do ligi okręgowej

Atmosfera wokół klubu jest bardzo gęsta. O ile wizerunkowo profesjonalnie wygląda na social mediach nawiązanie współpracy z Orlenem, która tyczy się tylko grup młodzieżowych, o tyle klimat przy seniorach jest fatalny. Już w przerwie przed rundą wiosenną MKS opuścili Filip Szczypkowski, Tomasz Karga i kapitan Kacper Korcik, którzy mieli dość zarządzania ekipą seniorską postanowili udać się do Międzyborza i tam wraz z Piotrem Kotwą wydatnie pomogli Zenitowi w powrocie na boiska 4. ligi po 20 latach, ponieważ dokładnie w sezonie 2002/2003 międzyborzanie ostatni raz grali na poziomie 4. ligi. Trzeba jednak dodać, że Pogon spadła w głównej mierze przez reformę i nowy kształt 4. ligi na sezon 2023/2024. Oleśniczanie po osłabieniach przed rundą wiosenną ( brakło także Michała Hałapacza) zakończyli rozgrywki na 11. miejscu.

Z racji reorganizacji nowego sezonu, nie było wiadomo, ile zespołów do końca spadnie – 8 czy nawet 9. Patrząc obecnie do 7. w tabeli LZS-u Brzeźno i tak tracili 5 punktów. W stawce 16 zespołów, „Pogoniarze” w 30 meczach zanotowali 15 zwycięstw, 1 remis i 14 porażek. Bezlitosne są także komentarze w mediach społecznościowych, najstarszych kibiców, którzy dają upust swoim nerwom nie oszczędzając włodarzy klubu.

Po 8 latach z klubem żegna się także trener Marcin Jurasik. Jego bilans w klubie przy ulicy Brzozowej, to 181 meczów, na co złożyło się 91 zwycięstw, 31 remisów i 59 porażek. Misji odbudowy pierwszej drużyny tej sportowej, ale i PR-owej podejmie się… Grzegorz Graf, który po słabej przygodzie w Twardogórze, będzie chciał, aby Pogoń pięła się w górę i szybko A-klasę opuściła. Zadanie przed nim bardzo trudne, bo przez ostatnią dekadę w seniorskim zespole za dużo spektakularnych akcentów nie było.

Zupełnie inaczej pod względem organizacyjnym, a także finansowym jest w Międzyborzu, gdzie Zenit już w maju wystrzelił szampany z racji awansu. Grzegorz Kuświk i jego koledzy w przekroju całego sezonu, absolutnie nie zostawili złudzeń, kto wygra tegoroczne rozgrywki ligi okręgowej. Na finiszu zdobyli łącznie 143 gole- najlepszy atak, tracąc 38 bramek – najlepsza defensywa. 26 zwycięstwa, 1 remis i 3 porażki, te wyniki przełożyły się na 1. miejsce i dorobek 79 punktów. Podopiecznym Mariusza Belkowskiego, życzymy powodzenia, bo Zenit będzie jedynym reprezentantem naszego powiatu na szczeblu 4. Ligi Dolnośląskiej.

Do A-klasy spadła także imienniczka z Sycowa. Sycowska ekipa w całym sezonie zdobyła 23 punkty i zajęła 13. miejsce.

Przenosimy się do A-klasy, gdzie w wielkim stylu Wiwa Goszcz, po roku banicji wraca do ligi okręgowej. Goszczanie, w 30 meczach zdobyli 83 punkty, strzelając 170 bramek, wygrywając 27 meczów, notując 2 remisy i 1 porażkę, triumfując nad drugimi w tabeli Czarnymi Jelcz-Laskowice różnicą 19 punktów. „Meblowi” przez cały sezon prezentowali ofensywny, „futbol na tak”, bez problemów wygrywając swoje mecze różnicą 3,4, 5 i więcej bramek.

Na pozycji numer 4 rozgrywki skończyła Widawa Bierutów, z dorobkiem 60 punktów. Podopieczni Piotra Przybyła strzelili 111 bramek, co dało im trzeci atak w lidze. Piętro niżej, bo na 5. lokacie zakończył beniaminek z Węgrowa, który zdobył 52 punkty. Tak dobre miejsce Perełki to z całą pewnością duża zasługa snajpera Adriana Miodka, który wiosną był katem dla swoich rywali, zwłaszcza, kiedy mecze były na styku, a kiedy dodamy doświadczenie Krzysztofa Michalewskiego, to Perla ma za sobą naprawdę bardzo ciekawy sezon. A języczkiem uwagi jest także stan murawy we Węgrowie – jedno z najlepszych boisk w całej stawce.

Na 9. miejscu sezon zakończył Dąb Dobroszyce, który przez większość sezonu miewał wahania formy, ale rozgrywki ukończył na bezpiecznej lokacie. Z A-klasa żegna się beniaminek ze Zbytowej, który uzbierał przez cały sezon ledwie 4 punkty – 1 wygrana i 1 remis.

Podsumowanie kończymy w Twardogórze, gdzie Lotnik w grupie Wrocław II zakończył sezon na 9. pozycji z 45 punktami.

Nasze powiatowe zespoły do treningów i testów sparingowych wracają już w lipcu.