REKLAMA

Pogoń Oleśnica przegrywa u siebie z Mechanikiem Brzezina 2:4

Red | Red
Pogoń Oleśnica przegrywa u siebie z Mechanikiem Brzezina 2:4
REKLAMA
Warning: Undefined array key 3 in /usr/home/gkijakowski/domains/olesnicainfo.pl/public_html/wp-content/plugins/tiled-gallery-carousel-without-jetpack/tiled-gallery.php on line 554 Warning: Attempt to read property "ratio" on null in /usr/home/gkijakowski/domains/olesnicainfo.pl/public_html/wp-content/plugins/tiled-gallery-carousel-without-jetpack/tiled-gallery.php on line 554 Warning: Undefined array key 3 in /usr/home/gkijakowski/domains/olesnicainfo.pl/public_html/wp-content/plugins/tiled-gallery-carousel-without-jetpack/tiled-gallery.php on line 563 Warning: Attempt to read property "ratio" on null in /usr/home/gkijakowski/domains/olesnicainfo.pl/public_html/wp-content/plugins/tiled-gallery-carousel-without-jetpack/tiled-gallery.php on line 563

To był pierwszy tej wiosny mecz Pogoni Oleśnica przed własną publicznością. Niestety wicelider wrocławskiej okręgówki nie poradził sobie z zajmującym 9 miejsce w ligowej tabeli Mechanikiem Brzezina.

Spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla podopiecznych Marcina Jurasika. W 3. minucie z rzutu wolnego do bramki Mateusza Salamagi trafił Przemysław Ujas. Ale odpowiedź Pogoni była błyskawiczna. W 9. minucie, silnie z około 20 metrów uderzył Grzegorz Graf. Bramkarz gości wypluł piłkę przed siebie, z czego skorzystał wypożyczony z Widawy Stradomia Mateusz Jendryca doprowadzając do remisu. Strzelec bramki nie ustrzegł się jednak błędu w 35 minucie, kiedy to w swoim polu karnym nieprzepisowo zatrzymywał rywala. Sędzia bez wahania wskazał na wapno i wyrzucił pomocnika MKS-u z boiska.

Mechanik z prezentu, który podarowała mu Pogoń jednak nie skorzystał. Silny strzał zatrzymał się jedynie na poprzeczce. Poprzeczka uratowała MKS również w  41 minucie. Tuż przed przerwą swojej szansy nie wykorzystał z kolei Adam Ciszewski. Po jego strzale piłka minimalnie przeszła obok lewego słupka bramkarza gości.

Dobrze zaczęli, źle skończyli

Mimo że oleśniczanie od 35 minuty grali w osłabieniu Marcin Jurasik nie ustawił zespołu defensywnie. Gospodarze z animuszem rozpoczęli drugą połowę. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 51. minucie dokładną centrą został obsłużony Karol Siódmiak, który bardzo dobrym wejście zapewnił Pogoni prowadzenie. Niestety, jak się później okazało były to miłe złego początki. Rywale zaczęli śmielej atakować zespół MKS-u. W 67. minucie arbiter tego spotkania po raz drugi dopatrzył się faulu w polu karnym Pogoni. Sprawcą według sędziego był Karol Rafalski, za co został ukarany żółtą kartką. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł strzelec pierwszej bramki i pewnie wykorzystał rzut karny.

Zaledwie 5 minut później składny kontratak Mechanika wykończył Kamil Pyzłowski i goście objęli prowadzenie. 60 sekund później Pogoń przegrywała już 2:4. Nieporozumienie defensywy MKS-u skrzętnie wykorzystał Dominik Wątor, który ustalił wynik spotkania.

Pogoń Oleśnica – Mechanik Brzezina 4:2 (1:1)

Pogoń: Salamaga, Rafalski, Graf, Kowalski, Korcik, Świerczyński, Siódmiak, Ciszewski (46′ Warzecha) , Jendryca (cz. k), Uznański (73′ Czyżewski), Kopek (77′ Sikora).

Bramki: Jendryca (9′), Siódmiak (51′) – Ujas (3′, 67′), Pyzłowski (72′), Wątor (73′).

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA