Właściciel i obecny prezes Pogoni Oleśnica Michał Krej odniósł się do ogłoszenia, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych, a o którym w ostatnich dniach piszą również media ogólnopolskie.
– Masz doświadczenie w piłce nożnej i szukasz nowych wyzwań w 2021 roku? Masz doświadczenie w zarządzaniu i chcesz poznać realia świata sportowego? Może chcesz zaangażować się z pasją w pracę na rzecz dzieci i młodzieży? Oferta pracy na stanowisku: Prezes Zarządu MKS Pogoń Oleśnica. Miejsce pracy: Oleśnica – takiej treści ogłoszenie zamieścił na portalu społecznościowym MKS.
– Nasz post o poszukiwaniach prezesa robi nie małą furorę… O Pogoni napisał w ostatnich dniach onet i portal laczynaspilka.pl. To świetna promocja miasta, klubu i może… przełoży się na coś więcej? – napisał w swoim oświadczeniu Krej.
– Fakt poszukiwania kandydata na nowego prezesa, prężnie działającej organizacji, jaką od kilku lat staje się Pogoń Oleśnica, w żadnym wypadku nie oznacza, że wycofuję się z klubu. Pozyskanie nowej osoby do działania pozwoli mi jeszcze prężniej zaangażować się w nowe projekty. Jakie? Proszę o cierpliwość – napisał właściciel MKS-u. – Jak każdy klub w Polsce, tak samo w Oleśnicy, Pogoń tworzą ludzie. Ludzie wspaniali, o wiele dłużej niż ja, bezinteresownie zaangażowani w historię Pogoni. Jestem im winny nie tylko szacunek, ale przede wszystkim lojalność. Trenerzy, zawodnicy, rodzice, kibice, sponsorzy z każdym dniem coraz większa społeczność skupiona wokół Pogoni, przełoży się na coraz większe sukcesy sportowe klubu – dodaje prezes Pogoni.
– Sporym szokiem dla osób nie związanych ze sportem jest zakres obowiązków wynikający z prowadzeniem klubu sportowego… Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich kolegów działaczy (bo nie tylko prezesów ale także kierowników, gospodarzy) – robicie wielką robotę i choćby po to, aby ktoś wreszcie o tym usłyszał warto było to ogłoszenie zamieścić. Dla tych węszących podstęp (a tych nigdy nie brakuje) śpieszę wyjaśnić, że nie są to wszystkie obowiązki, jakie ma się na takim stanowisku (te mniej przyjemne zostały pominięte, dam sobie z nimi radę) jeszcze by się nikt chętny nie zgłosił. Prawdziwym „hitem” stało się wynagrodzenie. Ani sztywno określone (tylko proponowane), ani adekwatne do zakresu obowiązków tylko jasno i wyraźnie wskazane jako minimalne, do negocjacji – dodaje prezes.
Już na wstępnym etapie selekcji wyłączyło to osoby, które mają problem czytania ze zrozumieniem, ale co znacznie gorsze nie potrafią też negocjować… dla takich ludzi w polskiej piłce nie ma miejsca.
– Z mojej perspektywy, nawet ta kwota minimalna przewidziana ustawowo, byłaby całkiem niezła, biorąc pod uwagę, że powyższymi obowiązkami zajmuję się od 2014 roku, nie pobierając z tego tytułu żadnego wynagrodzenia. Jak spędzam swój wolny czas i na co przeznaczam moje prywatne pieniądze to moja sprawa i na niczyje współczucie w tej kwestii nie liczę. Jeśli jednak są osoby które myślą, że robię to dla pieniędzy to ich serdecznie pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku 2021 – napisał Michał Krej.
– Duże zainteresowanie wzbudziła również forma prawna Pogoni Oleśnica. Jej wybór nie był przypadkowy. Należy podkreślić, że Pogoń jest organizacją non profit, nie działa dla osiągnięcia zysku. Wszelkie wpływu do klubu zostaną przeznaczone na szkolenie, trenerów, sprzęt sportowy. Na dzisiaj pozwala ona też na sprawne zarządzanie. W przyszłości może z łatwością przekształcić się w spółkę akcyjną, przeprowadzić crowdfunding, czy rozdrobnić swoje udziały, które mogą objąć np. rodzice zawodników ale spokojnie… nie uprzedzajmy faktów. Nigdy nie czułem się „właścicielem” Pogoni. Chwilowo (biorąc pod uwagę jak długą historię ma ten klub) mam wielkie szczęście być osobą odpowiedzialną za zobowiązania Pogoni…więc staram się żeby nie były zbyt duże! Dlatego najlepszy byłby wolontariat… Tymczasem, nabór trwa! Mamy już pierwsze kandydatury. Ogłoszenie jest jak najbardziej poważne i mam nadzieję, że będzie prowadzić do wzmocnienia klubu – kończy swoje oświadczenie prezes Pogoni Oleśnica.