21 punktów i 9 zbiórek Bartłomieja Rodaka, to jeden z głównych elementów, dzięki czemu Team-Plast KK Oleśnica wygrał pierwszy mecz w tym sezonie.
Oleśniczanie do środkowej potyczki z Gimbasketem wystartowali z wyjściową piątką Rodak, Styczeń, Piasecki, Zakrzewski i Groń. Od pierwszych minut zespół prowadzony w tym spotkaniu przez Marcina Stacha starał się zdominować wydarzenia na parkiecie. Pierwsza kwarta była popisem defensywy w wykonaniu naszego zespołu, ponieważ Team-Plast pozwolił gospodarzom na zdobycie zaledwie 5 punktów przy 14 ekipy KKO.
W drugiej kwarcie to klub Roberta Kościuka doszedł do głosu i zaczął odrabiać straty, czego efektem była wygrana „ćwiartka” przez wrocławskich koszykarzy 19:17. Trzecia część meczu to już zdecydowane argumenty po stronie zespołu Dawida Piaseckiego, którzy uszczelnili obronę i zdobyli 24 punkty. Rywale zdobyli ich ledwie 11. W ostatniej kwarcie gry wkradło się rozprężenie, a team z Oleśnicy nie trafiał łatwych rzutów, co starali się skrzętnie wykorzystać miejscowi. Zabrakło im jednak koszykarskiej jakości, aby przeciwstawić się przede wszystkim Bartłomiejowi Rodakowi.
Oprócz bardzo dobrej postawy punktowej wspominany Rodak zarażał oczywiście energią do gry swoich partnerów, trafił dwa ważne rzuty za 3 punkty, dołożył jeszcze 3 asysty i zanotował 2 przechwyty. Pod nieobecność trenera Piotra Gliniaka (nadal przebywa z kadrą w Italii) oleśniczanie pokonali wrocławskich rywali 73:59. Dzielnie Rodaka w tym meczu wspierali także Mikołaj Styczeń 14 punktów i Tomasz Gruba 13 punktów (2×3 pkt.). Tym razem nieco kłopotów z faulami miał Dawid Piasecki stąd jego liczby z tych zawodów – 6 punktów, 4 zbiórki, 3 asysty, 3 przechwyty, 1 blok nie były tak okazałe jak dotychczas.
– W końcu mamy to za sobą i inny komfort w głowie. Szkoda, że te ostatnie mecze uciekały nam właśnie w czwartych kwartach. Zapominamy już o tym meczu i myślimy o zwycięstwie w niedzielę – przyznał kapitan zespołu Michał Zakrzewski, który mocno napracował się w defensywie w rywalizacji z Gimbasketem.
Kolejne, koszykarskie emocje już w najbliższą niedzielę. Oleśniczanie o godzinie 18.00 będą podejmować u siebie Obrę Kościan. Zespół z Kościanu w tym sezonie po 5 meczach ma 8 punktów i bilans 3-2. W minionej kolejce przegrali na własnym parkiecie z Rycerzami Rydzyna 79:87. Najgroźniejszym zawodnikiem teamu z Wielkopolski jest Paweł Ciążkowski, który w każdym meczu zdobywa blisko 19 punktów. W niedzielę wszyscy w Koszykarskim Klubie Oleśnica liczą na premierowe zwycięstwo przed własną publiką.