Gol Miodka na wagę zwycięstwa w derbach, niesamowita forma Zenitu, Widawa nie składa broni
Wszystkie oczy w naszym lokalnym futbolu były zwrócone na derbowy pojedynek Wiwy Goszcz z walczącą o awans do IV ligi Pogonią Oleśnica. Niedzielna, upalna aura nie pomagała ani jednym, ani drugim. Ku zdziwieniu lepiej ten mecz mógł ułożyć się dla zespołu gospodarzy, którzy już w 25. minucie meczu mieli rzut karny. Niestety, presji nie wytrzymał Wojciechowski, za to talentem błysnął bramkarz Pogoni, Dąbrowski, który wykazał się nie lada refleksem broniąc ten strzał.
– Od początku przewaga w tym meczu była po naszej stronie – przyznaje filar defensywy MKS-u Kacper Korcik. Odpowiedź Pogoni nadeszła jeszcze przed przerwą. Na kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy, swoim doświadczeniem wykazał się Michał Hałapacz, który „zrobił różnicę” wykładając futbolówkę praktycznie „do pustaka” dla Miodka, a ten bez kłopotów pokonał Kruszyńskiego.
Zespół Marcina Jurasika w drugiej odsłonie zdecydowanie się cofnął. – Potem już tylko kontrolowaliśmy grę, choć szkoda tych niewykorzystanych okazji, bo zwłaszcza w końcówce było ich sporo – mówi w rozmowie z portalem OlesnicaInfo.pl kapitan MKS-u. Tym samym w derbowym pojedynku lepsi okazali sięoleśniczanie, którzy utrzymali pozycję wicelidera tabeli. W niedzielę o godzinie 17. Pogoń podejmie u siebie KS Żórawinę, a Wiwa w sobotę zagra z Energetykiem w Siechnicach.
Zobacz też: Pogoń Oleśnica wygrywa derbowy pojedynek z Wiwą Goszcz [ZDJĘCIA]
Po zwycięstwie 6:1 nad Kolektywem Radwanice, 4:0 nad GKS-em Kobierzyce drużyna Zenitu z Międzyborza ponownie nie miała litości dla swoich rywali. W 30. kolejce wrocławskiej okręgówki międzyborzanie wybrali się do Solnej na mecz z „Galaktycznymi”. Gospodarze okazali się wyjątkowo gościnni, bo dali sobie strzelić aż 4 bramki, zdobywając zaledwie jedną. Dla Zenitu, hat tricka ustrzelił Pikulicki, a jedną bramkę dołożył Budzowski. Zespół z Międzyborza zdobył w tym sezonie 72 gole i jest to piąty, najlepszy atak w lidze. W sobotę o godzinie 15. Zenit podejmie u Siebie Strzeliniankę Strzelin.
Galacticos Solna – Zenit Międzybórz 1:4
Bramki dla Zenitu: Pikulicki 3, Budzowski.
Zenit: Kubiszyn (75. Naborczyk) – Kromka, Galik (60. R. Szczot), Budzowski, Kubot (45 .Grzesiak), Badel, Makowczyński (60. Mondzelewski), Sztukowski, Kruszyński (65. Kiecka), Pikulicki (65. Plichta), Sz. Rusiecki.
Wiwa Goszcz – Pogoń Oleśnica 0:1
Bramka dla Pogoni: Miodek.
Wiwa: Kruszyński – Śląski, Sitek, Pydymowski, Wołkowski (88. Żuberek), Szuster (P. Wojciechowski), Dąbrowski (66. Obiegło), Wojciechowski, Nowacki, P. Dąbrowski (45. Żak), Bolaczek (55. Sobiński).
Pogoń: Dąbrowski – Korcik, Siódmiak, Łada, Karga, F. Szczypkowski, Balcerzak, Hałapacz, Jendryca, Strójwąs, Miodek.
Arcyciekawie zapowiada się końcówka sezonu i walka o awans z wrocławskiej A-klasy do ligi okręgowej
Na 3. kolejki przed końcem Polonia Wrocław, Widawa Bierutów i Wratislavia Wrocław po 24. meczach mają po 55. punktów na swoim koncie. W niedzielę po raz pierwszy od 15 maja po komplet punktów sięgnęli zawodnicy Widawy Bierutów, którzy w ostatnich grach nie potrafili się przełamać. Tym razem w starciu z Piastem Nadolice było zupełnie inaczej. Bierutowianie od samego początku wyszli mocno zmotywowani i nadawali ton grze. Mając świadomość, że nie ma już miejsca na błędy, zespół Widawy strzelił rywalom 3 gole, nie tracąc przy tym żadnego. Na listę strzelców wpisali się Fenik, Nowak i Ćwiek. I tak rywale z Nadolic powinni się cieszyć, bo gdyby Bezak i Rachwał mieli lepiej nastawione „celowniki” to spotkanie zakończyłoby się pogromem w Bierutowie! W najbliższą sobotę Widawa zagra we Wrocławiu z Wratislavią , która obecnie zajmuje 3. miejsce w tabeli i także walczy o awans.
Widawa Bierutów – Piast Nadolice 3:0
Bramki dla Widawy: Fenik, Nowak, Ćwiek.
Widawa: Golimowski – Ćwiek, Fenik, Skóra, Nowak, Szczypkowski, Chirowski, Chudyk, Pluta, Bezak, Rachwał.
Drugi remis z rzędu (1:1) zanotowali gracze Dębu Dobroszyce, którzy na własnym obiekcie tylko zremisowali 1:1 z Długołęką 2000. Bramkę dla zespołu trenera Kośka zdobył Karkulowski. Dobroszyczanie przystępowali do tego spotkania bardzo osłabieni z tylko jednym rezerwowym. Jednak wynik spotkania mógłby być inny, gdyby świetnych okazji nie marnował Holak, który ewidentnie zatracił skuteczność, jaką jeszcze nie dawno tak imponował. W niedzielę dobroszyczanie u siebie, o godzinie 11. zmierzą się z Burzą Bystrzycą.
Dąb Dobroszyce – Długołęka 2000 1:1
Bramka dla Dębu: Karkulowski.
Dąb: Zalewski – Mazur, Surma, Łacny, Koksztys, Holak, Majchrzyk, Klimkowski, Raczkowski,Jednoróg, Karkulowski.
Trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech grach odniosła Pogoń Syców. Tej niedzieli o sile rażenia sycowian przekonali się zawodnicy Czarnych II Jelcz Laskowice, którzy z Sycowa wrócili z bagażem 4 bramek! Dla Pogoni dwa gole zdobył Dębny, a po jednej dołożyli Garbiec i Lulkowski. Po tym zwycięstwie Pogoń zajmuje 7. miejsce w tabeli i ma 38 punktów. 13 czerwca o godzinie 11. do Sycowa zawita Widawa Kiełczów.
Czarni II Jelcz Laskowice – Pogoń Syców 0:4
Bramki dla Pogoni: Dembny 2, Lulkowski, Garbiec.
Pogoń: Szczot – Białek ,Górny, Traler, Kaśkos , Poręba, Dembny, Baszak, Garbiec, Stanek, Kociński.
Sobotni mecz Lotnika Twardogóra z outsiderem, ze Stradomii miał okazać się łatwym spacerkiem, a tym czasem… to goście musieli gonić wynik, bo to Widawa jako pierwsza wyszła na prowadzenie. Dla Lotnika wyrównał Rek, a prowadzenie dał gol Kramarza po asyście Lotki. Jak się okazało to nie był koniec emocji w tym meczu, bo w drugiej połowie gospodarze znowu doprowadzili do remisu 2:2. Ostatnie słowo w tych zawodach należało jednak do Lotnika, bo swojego 10. gola w tej rundzie zdobył Fajkowski, zapewniając zwycięstwo 3:2. To było niezwykle cenne zwycięstwo dla teamu z Twardogóry, zwłaszcza po czwartkowym 0:4 z Widawą Kiełczów. Twardogórzanie podejmą u siebie w sobotę o 17. Czarnych Chrząstawa.
Widawa Stradomia – Lotnik Twardogóra 2:3
Bramki dla Lotnika: Rek, Kramarz, Fajkowski.