REKLAMA

Euro 2020 wystartowało! Poznajcie opinię lokalnych ekspertów. Do boju, Polsko!

Bartłomiej Kowalczyk | Bartłomiej Kowalczyk
Euro 2020 wystartowało! Poznajcie opinię lokalnych ekspertów. Do boju, Polsko!
REKLAMA

Nietypowe, bo przez pandemię rozgrywane z rocznym opóźnieniem. Specyficzne, bo rozgrywane nie w jednym lub dwóch krajach, a w 11. Ruszyło Euro 2020!

Postanowiliśmy zapytać, jakie typy na ten turniej, mają przedstawiciele naszego, lokalnego futbolu. Zapytaliśmy kto wygra cały turniej? Kto może być największą niespodzianką? Kto zostanie królem strzelców? I wreszcie, jak na turnieju poradzi sobie reprezentacja Polski?

Stawiają na Francję

Wśród naszych ekspertów, gdy pytamy czyja kadra narodowa okaże się najlepsza, znakomita większość odpowiada, że Francuzi – obecni mistrzowie świata okażą się bezkonkurencyjni. – Francuzi mają na każdej pozycji po kilku klasowych piłkarzy, największy faworyt imprezy – typuje Szymon Deszcz, kapitan juniorów Pogoni Oleśnica.

Zespół „Tricolores” na triumfatora turnieju obstawiają także Marcin Walendzik i Sebastian Rachwał z Widawy Bierutów, Grzegorz Graf z Pogoni, Adrian Holak z Dębu, Kamil Kruszyński z Wiwy Goszcz, oraz Paweł Trzaska, który na futbolu zna się jak mało kto. – Liczba zawodników, która gra w wielkich klubach, ich statystki, indywidualne możliwości Mbappe z PSG plus obrona z Bayernu oraz doświadczenie wskazuje na reprezentację Francji – analizuje „Czacha”.

Mamy też kilka typów niespodzianek. Bartek Czarkowski z AP Oleśnica wskazuje na … Anglików, Piotr Michalewski z Zenitu uważa, że imprezę mogą wygrać Hiszpanie prowadzeni przez Luisa Enrique, a supersnajper Pogoni Oleśnica, Filip Szczypkowski stawia natomiast na Belgów, którzy szturmem wzięli eliminacje i mają niesamowitą siłę rażenia.

Przypominamy, że tytułu z Euro 2016 bronią Portugalczycy z 36-letnim w składzie, Cristiano Ronaldo.

Turcja ma sprawić sensację na tym turnieju

Turcja, czyli ekipa, która zupełnie nie uniosła presji oczekiwań w meczu otwarcia jest upatrywana jako „czarny koń” Euro. Tak uważa Czarkowski, Michalewski, Szczypkowski, Deszcz, Rachwał, ale i Trzaska. Z racji na najniższą średnią wieku w turnieju to właśnie oni mogą być nieobliczalni.

Ale mamy też innych kandydatów do niespodzianki imprezy. Grzegorz Graf wskazuje na „Duński dynamit”, a Kruszyński na Holandię. – Myślę, że kadra Oranje już wystarczająco długo się odbudowywała, nabrali doświadczenia i to może być ich czas – dodaje golkiper Wiwy.

Kylian Mbappe z koroną króla strzelców?

Gdy pytamy o piłkarza, który ma być największym katem bramkarzy słyszymy raczej jednogłośne opinie. Marcin Walendzik stawia na wciąż młodego napastnika z Paryża lub Karima Benzemę, który ma za sobą znakomity sezon w Realu Madryt i powrócił do barw narodowych po wielkich niesnaskach z trenerem Deschampsem. Szczypkowski, Deszcz oraz Holak także uważają, że Mbappe, obiekt westchnień wszystkich możnych świata futbolu będzie najskuteczniejszy na tych mistrzostwach, ale mamy też wyjątki. „Tafu” stawia na Timo Wernera, Kruszyński mówi, że może to być także Depay, Czarkowski i Rachwał sondują nawet Harry’ego Kane’a, a Michalewski czuje, że najlepszą „strzelbą” turnieju może być najlepszy zawodnik minionego sezonu we włoskiej Serie A, Romelu Lukaku.

No to co z tą Polską, czyli Czacha, który nie daje Polakom żadnych argumentów

– My nie pokażemy na tym turnieju niczego nowego, ponieważ od młodego jesteśmy uczeni w klubach walki, wytrzymałości i biegania. Nigdy nie zagramy jak Hiszpania czy Francja, ale nie zapominajmy – ambicja nie tworzy sukcesów tylko umiejętności – surowo ocenia szanse na powodzenie Polaków, Paweł Trzaska

Na przynajmniej dwa zwycięstwa i ćwierćfinał liczy Walendzik jeśli chodzi o Biało-Czerwonych.

– Polska wyjdzie z grupy, ale dalej już nic więcej – przyznają Czarkowski z Grafem.

– Będziemy mieć standardowo trzy mecze – otwarcia, o wszytsko i honor – mówi wprost Holak z Dębu i podkreśla, że Polacy z grupy nie wyjdą.

Filip Szczypkowski dodaje, iż będzie dumny, jeśli Polacy zagrają w ćwierćfinale. 1/4 rozgrywek z udziałem Roberta Lewandowskiego przewiduje też Michalewski, Deszcz. – Mam nadzieję, że Polacy poradzą sobie znacznie lepiej niż na większości takich imprez, nie będzie znowu upokorzenia – dodaje „Kruszon”.

– Polska wyjdzie z grupy, a do dalej to 'la zabawa’ – z uśmiechem mówi Rachwał.

Wszystkie niedoskonałości i braki naszych piłkarzy z orzełkiem na piersi punktuje Czacha. – My nie mamy czym straszyć, sam Lewandowski nie wystarczy. Większość naszych graczy jest na innym biegunie piłkarskim niż przykładowo Mbappe, Koman czy wielu innych. Tu jest potrzebny zryw 2-3 gwiazd, których my nie mamy – bardzo precyzyjnie Trzaska.

Po czym dodaje, że Zieliński w Napoli ma zupełnie innych kompanów do grania, a Krychowiak zawsze był od „czyszczenia” na boisku . – Boję się nawet o wyjście z grupy, Hiszpanie będą z nami mieli piłkę przy nodze przez 70 minut, a to oznacza z naszej strony brutalne bieganie i może nie starczyć sił, Szwedzi zawsze byli od nas lepiej przygotowani i poukładani piłkarsko – nie kryje obaw.

A co sądzi o naszym pierwszym rywalu: Słowacji? – Są niepewni, będą bazowali na grze z kontry jak my, bo jesteśmy tak szkoleni, nie umiemy prowadzić gry, niby gonimy czołówkę, ale jeszcze z 20 lat potrzebujemy (śmiech). Polska ma obecnie 60% nowych piłkarzy, a to dużo. Furory na tym turnieju na pewno nie zrobimy – puentuje zawodnik Oldboys Pogoni Oleśnica.

No właśnie wszyscy czekamy na to pierwsze poniedziałkowe starcie kadrowiczów Paulo Sousy z reprezentacją Słowacji o godzinie 18.00. Potem 19 czerwca o 21. starcie z Hiszpanią oraz 23 czerwca, o 18.00 ze Szwedami. Wszystkie mecze na antenie TVP Sport.

Jak mawiał kiedyś Jan Tomaszewski: „Polska to Boska drużyna, bo Bóg jeden wie na co nas stać”. To czekamy!

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA