Duże problemy zdrowotne na początku sezonu koszykarzy Team-Plastu i inauguracyjna porażka

Nasza drużyna uległa w stolicy Wielkopolski 84:62 , a w tym meczu coach Stach nie mógł skorzystać z Bartłomieja Rodaka, Kacpra Kuty, Jarosława Bartkowiaka, Szymona Pietrzaka. Szeroka ławka kontuzjowanych sprawiła, że swoje minuty w tym meczu otrzymali wychowankowie KK Oleśnica – Paweł Cepuch, Marcel Danielewicz, Filip Balawender oraz Carolus Eijeriks – był to pierwszy taki przypadek, aby 4 wychowanków z ekipy naszych koszykarzy zagrało w meczu na poziomie 2. ligi koszykarzy mężczyzn.

Spotkanie ustawiła już pierwsza kwarta, wygrana wysoko przez gospodarzy 26:12. Potem ich łupem padły kolejne kwarty numer 2, 3, odpowiednio 15:13, 30:17, natomiast ostatnia „ćwiartka” należała do oleśniczan, którzy wygrali ostatni fragment 20:13. Ponad to, doświadczony zespół z Poznania zagrał na bardzo wysokiej, aż 60-procentowej skuteczności w rzutach za 2 punkty.

Jeśli chodzi o punktujących w szeregach Team-Plastu, najwięcej oczek rzucił Łukasz Uberna (23), Karol Wiśniewski 10 punktów, a po 9 punktów zdobyli Michał Zakrzewski oraz Łukasz Horn.

– Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie szalenie ciężki. Zespół Pyry, to doświadczona drużyna, w której grają także zawodnicy AZS-u. My natomiast mieliśmy swoje problemy z kontuzjami. Dodatkowo na hali było bardzo gorąco i nasza krótka rotacja, przy szerokim składzie gospodarzy niestety była bardzo widoczna i to także przełożyło się na wynik. Cieszy natomiast to, że sporo pograli wychowankowie, ale też to, iż mimo tylu braków kadrowych, mój zespół pokazał charakter. Mam nadzieję, że w przeciągu najbliższych dwóch tygodni, nasza sytuacja kadrowa się poprawi i to wpłynie na jakość, a także na rezultaty – przyznał naszej redakcji Marcin Stach, prezes i trener Team-Plast KK Oleśnica.

27 września, w ramach 2. kolejki gier, koszykarze Team-Plastu zagrają ponownie na wyjeździe tym razem z Twierdzą Kłodzko, która przegrała także w swoim pierwszym meczu z Kangoo Basket Gorzów 83:91.