Śniadanie w Smolnej, czyli jak wieś podejmowała dziś rano pielgrzymów

Z Oleśnicy wyszli około 5.20, by przed 7 dotrzeć do Smolnej. Mowa o uczestnikach pielgrzymki na Jasną Górę, których na pierwszym śniadaniu podejmowali dzisiaj mieszkańcy podoleśnickiej wsi.
– Pamiętam, gdy jako dziecko razem z mamą i babcią przygotowywałam poczęstunek dla pielgrzymów. Emocje, jakie mi wtedy towarzyszyły, były ogromne – wspomina Sylwia Hajduk, która zachęciła mieszkańców, by w tym roku licznie włączyli się do podjęcia pielgrzymów. Sama wraz z kilkoma paniami przygotowała stół, który stanął na wysokości dawnego sklepu w Smolnej. Pozostałe ciągnęły się od początku do końca miejscowości.
Stoły stanęły w dziesięciu punktach wsi. Mieszkańcy stanęli na wysokości zadania i zadbali o to, by pątnicy na długo zapamiętali przejście przez Smolną. Była świeżo parzona kawa, woda na drogę, kanapki, drożdżowe wypieki, ciasta, owoce, warzywa. Pielgrzymi nie kryli wzruszenia. Chętnie korzystali z poczęstunku i dziękowali za piękny gest. – Smolna zawsze słynęła z gościnności – komplementował ks. Tomasz Płukarski.
W ciągu półgodzinnego przejścia pielgrzymów przez wieś ze stołów zniknęły wszystkie przygotowane przysmaki, a panie które zadbały o śniadanie dla pielgrzymów zapowiedziały, że za rok znów będą czekać na przejście pielgrzymki.