REKLAMA

Rodzina miłośników kiszonek jest coraz większa [ZDJĘCIA]

Red | Red
Rodzina miłośników kiszonek jest coraz większa [ZDJĘCIA]
REKLAMA

Bazarek u Niny był organizatorem warsztatów kiszenia warzyw. Grupa miłośników zdrowego żywienia jest w Oleśnicy coraz większa. 

-Bardzo mnie to cieszy – nie ukrywa Iza bela Rasała, właścicielka Bazarku u Niny i inicjatorka warsztatów. W tych, które odbyły się wczoraj, wzięło udział blisko dwadzieścia osób. W gościnnych pomieszczeniach spółdzielni MAK uczestnicy spotkania poznawali tajniki kiszenia warzyw. – Tym razem były to warzywa ziemne, od selera po marchew, buraki, czy kalafior. – Możliwości są setki, ale jeśli ktoś pojawia się na warsztatach po raz pierwszy i dopiero zaczyna swoją przygodę z kiszonkami, zaczynami od podstawowych warzyw – mówi pani Iza, podkreślając, że tak samo ważne jak kiszenie warzyw jest ich zakup. – Oczywiście można kupować je w markecie, ale trzeba znać ich pochodzenie – mówi. – Zawsze podaję przykład pomidorów. Jeśli płyną do nas np. z Ameryki Południowej przez miesiąc to czym muszą być zaprawione, żeby trafić na sklepową półkę. Właścicielka Bazarku podkreśla, że jej marzeniem jest przekonywanie swoich klientów do polskiej kuchni sprzed stu lat. -Wtedy nie stosowano ulepszaczy. Liczyła się naturalność – mówi Izabela Rasała.

Kolejne warsztaty już 10 lutego. Tym razem ich uczestnicy przygotują zakwas na żur.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA