Kawiarnia, która powstała z marzeń i pasji. Otwarcie już w czerwcu
CafeMali otworzy swoje wnętrza jeszcze w czerwcu. My odwiedziliśmy ją przed oficjalnym otwarciem i już możemy powiedzieć – będzie wyjątkowo.
– Kawiarnia cafeMali to moje marzenie – uśmiecha się oleśniczanka Edyta Maliga, która dotychczasowe zawodowe życie spędziła w korporacji. Zajmowała się finansami innych firm, a teraz swoje doświadczenie chce przenieść na grunt własnej firmy
Dlaczego kawiarnia?
– Marzyłam o miejscu, w którym po ciężkim dniu pracy znajdziemy wytchnienie, o miejscu, w którym przy aromatycznej kawie, domowym cieście i muzyce w stylu chillout oderwiemy się od szarej rzeczywistości – przyznaje oleśniczanka. – Dotychczas swoją pasję do pieczenia ciast, szykowania deserów oraz słodkości z polskich owoców realizowałam w domu. Słodkie, małe co nieco dość często przygotowywałam dla rodziny, przyjaciół i znajomych.
– Dobrze pamiętam, jak babcia tłumaczyła, co należy zrobić, aby ciasto drożdżowe dobrze wyrosło, jak mieszać składniki ciasta kruchego, jak ułożyć owoce i ubić na sztywno pianę – wspomina pani Edyta. – Teraz tę wiedzę chcę wykorzystać w cafeMali. Dlatego dla naszych gości proponujemy produkty, które pochodzą z upraw i gospodarstw ekologicznych. Konfitury, miody, soki oraz pieczywo dostarczają nam małe rodzinne manufaktury. Wysoka jakość oferowanych produktów potwierdzona jest otrzymanymi przez te firmy certyfikatami.
Co znajdzie się w karcie?
Dobra kawa, herbaty, wyciskany sok z pomarańczy. Będzie sernik, brownie i jabłecznik podawany na ciepło z gałką loda. Będą lody naturalne z automatu, desery lodowe, jagielnik, czyli zapiekana kasza jaglana z jabłkiem lub śliwą, ale też dania wytrawne. A wśród nich sałatki: grecka, z grillowanym indykiem oraz tuńczykiem; fasolnik, czyli pasta z fasoli podawana z ogórkiem i czerwoną cebulką oraz pieczywem wypiekanym specjalnie dla oleśnickiej kawiarni przez jedną z okolicznych piekarni. – Będziemy też serwować bruschette – wylicza pani Edyta, podkreślając dbałość o produkt od początku do końca jego powstania.
Właścicielka ma nadzieję, że gości urzeknie też wnętrze lokalu – Przedmioty i meble, które tutaj trafiły były gromadzone przez kilka lat. Większość z nich to tzw. przedmioty z duszą – mówi Edyta Maliga, zapowiadając, że na jednej ze ścian pojawią się oleśnickie akcenty. Pani Edyta planuje również, by w cafe Mali odbywały się spotkania z interesującymi ludźmi. Do odwiedzin gorąco zaprasza wszystkich mieszkańców Oleśnicy. – Czekamy na osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach inwalidzkich, tylko dla tych wyjątkowych gości oferujemy 20 % rabat na wszystkie nasze frykasy. Zatem, do miłego zobaczenia – puentuje.
Otwarcie kawiarni, która znajduje się przy ul. Koszarowej 8, już w czerwcu.



