REKLAMA

W oleśnickim szpitalu przebywa kilku zarażonych pacjentów. Dlaczego nie chcą ich przyjąć szpitale zakaźne?

KK | KK
W oleśnickim szpitalu przebywa kilku zarażonych pacjentów. Dlaczego nie chcą ich przyjąć szpitale zakaźne?
REKLAMA

W minioną sobotę zapadła decyzja o zamknięciu izby przyjęć w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy. Kiedy ponownie będą tu przyjmowani pacjenci? I dlaczego chorzy na koronawirusa muszą przebywać w oleśnickiej placówce?

– Czekamy na wszystkie wyniki testów na obecność koronawirusa naszego personelu – mówi OlesnicaInfo dyrektor Krzysztof Wywrot. – Do tego momentu nie mogę podjąć żadnej decyzji, ani podać jakiegokolwiek terminu.

Dyrektor podkreśla, że szpital wdraża kolejne zasady mające poprawić bezpieczeństwo w placówce. – Uruchomiliśmy wejście ewakuacyjne w tylnej części szpitala – mówi. – Przejście to jest dedykowane pacjentkom, które muszą dotrzeć na trzecie piętro, czyli na oddział ginekologiczno-położniczy. Korzystają z niego także pracownicy szpitalnej administracji. Musieliśmy zastosować takie rozwiązanie m.in. ze względu na fakt, że w szpitalu przebywają zarażeni koronawirusem pacjenci. Wydzieliliśmy dla nich tzw. brudną część na oddziale wewnętrznym, gdzie w trybie przyspieszonym zbudowaliśmy też śluzę. To pacjenci, którzy nie zostali przyjęci przez szpitale jednoimienne we Wrocławiu.

W pytaniach naszych Czytelników pojawia się też kwestia funkcjonowania oddziału dziecięcego. – Od kilku tygodni nie mamy w szpitalu małych pacjentów – mówi dyrektor. – Niemniej jednak mamy dla nich przygotowane miejsca w wydzielonej części chirurgii.

Przypomnijmy, że dolna część szpitala (tam gdzie znajdowała się chirurgia) została wydzielona na tzw. część obserwacyjną.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA